Wstałam dziś o 5 rano chciałam się jeszcze pouczyć na dzisiejszy sprawdzian. Wiedziałam że jeśli dostanę złą ocenę to źle się to dla mnie skończy. Więc nie traciłam czasu tylko się uczyłam. Skończyłam o 6.30 i poszłam przygotować coś do jedzenia dla nas, czyli dla mnie, cioci i Mii. Ciocia wychodziła do pracy więc ja robiłam śniadania. Moja ciocia czasami mnie biła ale wiedziałam że to moja wina, mówiła mi że w głębi duszy bardzo mnie kocha. Jednak jeśli zrobiłam coś źle musiała mnie ukarać. Zaś Mia była dla mnie okropna popychała mnie kiedy chciała, a jak się jej coś nie spodobało od razu skarżyła na mnie do cioci i dostawałam za to.
Po śniadaniu udałam się z Mią do szkoły, nie odzywała się do mnie (przyzwyczaiłam się do tego). Na sprawdzianie bardzo się stresowałam ale myślę że było okej. Był to sprawdzian z biologii z naszym wychowawcą, i mieliśmy z nim jeszcze lekcje właśnie wychowawczą i powiedział że na tą lekcje je oceni i nam odda.
DOSTAŁAM 3+ załamie się ciocia znowu mnie pobije a Mia razem z nią. Gdy wróciłam do domu i ciotka dowiedziała się o ocenie uderzyła mnie z liścia w policzek i kopała a potem Mia mnie zepchnęła ze schodów. W nocy próbowałam uciec i nawet wyszłam z domu ale kiedy szłam ulicą zrobiło mi się ciemno przed oczami i już nic więcej nie pamiętałam.
=============================================================================
Pierwszy rozdział taki krótki ale mam nadzieję że się podoba.
Co do poprzedniej historyjki już ją skończyłam ale też usuełam ją przez przypadek.
CZYTASZ
Zwariowane Życie Hailie Monet
Teen FictionCo gdyby Hailie żyła z ciocią Gabrielą a tak naprawdę jej mamą była zmarła już Lissy Monet ? Co gdyby jej ciocia miała córkę Mie i obie się nad nią znęcały ? Co gdyby one nie zginęły tylko Hailie miała już tego dość i postanowiła zadziałać ? Odpowie...