Oczami Pollen
Kiedy się obudziłam, nadal bolała mnie głowa, jednak trochę mniej. Leżałam na łóżku, w pokoju panował półmrok. A może tylko mi się wydawało. Podniosłam się powoli, chcąc się rozejrzeć po pomieszczeniu.
Tx - Jak się czujesz? - usłyszałam za sobą. Na fotelu przy biurku siedział ten rudzielec.
Po - Czego ode mnie chcesz?
Tx - Niczego - wstał i podał mi stojącą na podłodze butelkę wody. Niepewnie zrobiłam łyk. - Nie miałem pojęcia, że to ty będziesz z nami mieszkać. Z resztą Mistrz też nie mówił nam wcześniej o współlokatorkach - usiadł na rogu łóżka.
Po - Mhm... Gdzie są Tikki i Duusu?
Tx - Gdy zemdlałaś, zabrałem cię do siebie, a dziewczynami zajął się Plagg. Oprowadził je po domu i teraz chyba są w waszym pokoju. - rozejrzałam się, w pokoju był keyboard i gitara, więc chłopak chyba faktycznie umie na czymś grać. - Więc skoro znowu się spotkaliśmy, może powtórzymy tamten wieczór?
Po - Nie ma mowy - wstałam z łóżka, na co on też się podniósł.
Tx - Było miło!
Po - Było za miło... - chciałam udać się do drzwi, ale ten przyszpilił mnie do ściany.
Tx - Dlaczego znowu ode mnie uciekasz, Pollen?
Po - To nie twoja sprawa, Trixx - drżącymi rękami odsunęłam go od siebie i uciekłam na korytarz. Co pewnie było błędem, bo nie miałam pojęcia gdzie jestem.
N - Co on ci znowu zrobił? - nie zauważyłam chłopaka o fioletowych włosach.
Po - Trixx? Nic - odpowiedziałam lekko zdziwiona.
Tx - Noorooś, no bez przesady, przecież nie jestem potworem - stanął za mną i objął mnie ramieniem, co mnie praktycznie sparaliżowało.
N - Jesteś.
Pg - Co się dzieje? - po schodach wszedł brunet.
Tx - Plaggie, bo Nooroo bezpodstawnie zarzuca mi, że jestem potworem - rozpaczał, zawieszając się na mnie.
Pg - Bo jesteś.
Tx - I ty przeciwko mnie?
Pg - Wayzz powie to samo.
Po - Em przepraszam... Ja nie chciałam doprowadzić do kłótni... - odezwałam się w końcu.
Pg - To nie twoja wina.
N - Tak jest codziennie, przyzwyczajaj się.
Pg - Dobra, wystarczy Trixx, wypuść Pollen.
Tx - Ugh... - niechętnie go posłuchał. - To teraz krótkie zwiedzanie. Mój pokój, wasz pokój, łazienka, pokój Wayzza i jego gabinet. Nadal nie rozumiem po co mu on... - wskazywał kolejne drzwi. - Pokój Nooroo i pokój jego wysokości - wskazał Plagga.
Po - Dzięki - powiedziałam krótko.
N - A czy to ty go tak ostatnio załatwiłaś? - zrobiłam się czerwona na to wspomnienie.
Po - Ta...
Tx - Nie no, nic się nie wydarzyło! - zatkał mi buzię, nie pozwalając tego powiedzieć.
N - W każdym razie, szanuję - uśmiechnął się i poszedł do siebie.
Pg - Okej, Pollen, możesz iść do dziewczyn, martwiły się. A ciebie Trixx, wzywa Mistrz Fu, więc zakładam, że masz przejebane.
Tx - No i zajebiście - wyszczerzył się, wypuścił mnie i zszedł na dół, a ja weszłam do naszego nowego pokoju.
Oczami Tikki
CZYTASZ
AGAIN ~ Ostatnia Szansa
FanficNie umiem w opisy, to nie jest nic nowego, ale powiem tylko, że to ciąg dalszy The Flower. Nowa rzeczywistość. Brak równowagi. Wszystko od zera. Kwami w ludzkiej postaci. I ukrywane moce. Zapraszam do czytania <333