SENNA MARA

4 0 0
                                        

Dostrzegam twarz.
Piękną, majestatyczną. 
Wychylam się za burtę. 
Promienie słońca okalają rysy bogini.
Co pod taflą? Nie sposób dojrzeć. 
Niepokojąca myśl. Ułuda. 
Ogon ostry jak brzytwa uderza w wodę. 
Szpony rysują łódź.
Tonę. Porwana przez morską boginię. 
Umieram i jednocześnie budzę się. 
"Sny bywają niebezpieczne" - myślę. 

ZwierciadłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz