Dryń.
Dryń.
Dryń.
Kurwa.
Zaraz głowa mi eksploduje.
Niech ktoś wyłączy ten cholerny budzik!
Nadal dzwoni.
Japierdole....
Otworzyłem leniwie oczy, po chwili je jednak zamykając, ze względu na rażące promienie słońca.
W końcu trochę się przebudziłem i byłem w stanie już normalnie patrzeć.
Cholera, gdzie ja jestem?!
Ah, no tak.
U Rikiego.
Ten zjeb Jake miał nie pić.
Skończony kretyn.
Westchnąłem ciężko, po czym podniosłem się do siadu i zauważyłem, że na podłodze ktoś leży.
A raczej śpi.
Na szczęście nikt obok mnie nie leży.
Jestem w pokoju, w którym graliśmy w seven minutes in heaven...
Czy to znaczy, że ja i ten chłopak...?
Otrząsnąłem się z tej myśli i wstałem z łóżka, wychodząc z pokoju.
Ta cisza jest tak błoga~
Wszyscy śpią.
Naprawdę jestem jedyną osobą, która już wstała?
Która godzina?
Cholera, prawie 13.
Zacząłem przeszukiwać każde pomieszczenie, by znaleźć Jake'a.
Ludzie śpią nawet w wannie...
W końcu znalazłem go na kanapie w salonie, a koło niego leżał jakiś chłopak.
Dziwnie znajomy chłopak.
Wywróciłem oczami i zacząłem go budzić.
— Wstawaj. — zacząłem nim szturchać.
Marudzi coś pod nosem, więc staram się już go dobudzić.
— Wody... — powiedział niemrawo, przewracając się w moją stronę.
— Na głowę ci zaraz ją wyleję, jak nie wstaniesz. — wywróciłem oczami.
— Jesus, czy ja umarłem i jestem w piekle? Bo marudzący Sunoo nad głową po imprezie to definitely signal from hell.
— Krzywdę ci zaraz zrobię i będziesz w swoim wymarzonym hell.
Prychnął śmiechem, ziewając.
— Ale serio, podaj mi wodę, skoro już mnie obudziłeś.
— A co ja jestem?
— Będziesz wracał na pieszo. — powiedział zadowolony.
— To przez ciebie tu gnijemy.
— Idź.
Westchnąłem ciężko i poszedłem mu po szklankę z wodą.
— Zadowolony?
— Rób tak częściej. — usiadł, po czym napił się. — Even better. Już wiem, kto mi będzie dawał wodę na starość. Mój najdroższy przyjaciel Sunoo.
Wywróciłem oczami.
— Fantastycznie. A teraz się zbieramy.
— No cziluj. Mamy czas.
CZYTASZ
fake dating | sunki
FanficSunoo jest uczniem najpopularniejszej prywatnej szkoły w Seoulu. Jest rozpoznawalny, ale nie tak, jak Nishimura Riki, czyli największe ciacho całej szkoły. A Sunoo, by osiągnąć popularność, zrobi wszystko. Dosłownie wszystko. Czy oferta którą ma do...