Epilog

604 8 0
                                    

Miesiąc miodowy miał być cudownym miejscu zwanym Tajlandia. Wybrali je zw względu na nawizania do ich ulubionych książeczek.
Polecieli samolotem na pobliskie lotnisko, a stamtąd mieli polecieć helikopterem na prywatną wyspę.
Nie byli przerażeni. Nie był to ich pierwszy lot. Jednak widoki po prostu zapierały dech w piersiach. Błękit oceanu, odbijający promienie słoneczne i obrośnięte bujną roślinnością male wysepki, urzekły obojga. Na jednej z tych wysepek mieli mieszkać planowo przez następny miesiąc.
To sprawi, że będą bardziej zsynchronizowani z naturą, i będą bardziej doceniać małe rzeczy.
Po wyladowaniu zrzucili z siebie wszystkie ubranie i rozchlapując wodę weszli do oceanu.
-O mój Boze jak tu jest pięknie- Szaleńczo pisnęła Olivia.
-No IMO rel. Jak można było wcześniej tu przybyć- odpowiedział również kolokwialnie Daniel.
-Trzeba uczcić to piękno.
-Masz absolutną rację.
Olivia powoli przysunęła się do swojego męża i przytuliła się do niego mocno. Złapała go za biodra by moc zadziałać jeszcze większą siłą. I dlatego się przewrócili. Wpadli mocząc głowy pod wodę. Wynurzyli się w sama porę, by zaczerpnąć oddech i perliście się zaśmiać, i znowu weszli pod wodę.
Bawili się tak aż do momentu, gdy słońce zaczęło zachodzić. Wyszli wtedy na brzeg i obejrzeli zmianę częstotliwości światła, które kierowało się w ich oczy podczas patrzenia w niebo.
Z początkowego błękitu, przeszło w pomarańcz, potem w róż i nastepnie powoli zaczęło się ściemniać. W końcu można było już zobaczyć gwiazdy. Małżeństwo rozmawiało o nich i o gwiazdozbiorach, które tworzą.
Gdy było już zimno, ubrali się i pobiegli po raz pierwszy do domu.
Olivia poszła od razu do łazienki, spłukać z siebie sól.
Kiedy zobaczyła się w lustrze była zdziwiona. "Czemu mój brzuch jest taki duży?" Pytała samą siebie w myślach. "Powinnam wiecej ćwiczyć".
I tak zrobiła. Od tego momentu ćwiczyła codziennie po godzinę, nie wliczając w to kąpieli w oceanie, ani conocnych igraszek.
Tydzień później porównała swój brzuch. Był dużo bardziej wysportowany, ale nie mniejszy. To ją zdziwiło. Miesiączka też się jej spóźniała, więc założyła, że coś jej się stało w brzuch.
Sprawdziła w internecie i wyszło, że może to być zaburzenia hormonalne, lub pracy tarczycy. Jednak żadne inne objawy się nie pokrywały.
"Może jestem w ciąży" pomyślała z przekąsem. Zrobiła sobie test ciążowy. Nie spodziewala się niczego, ale wynik ja zszokował.
-Daniel!!! Chodź tutaj- krzyknęła roztrzęsionym głosem.
-Co się stało- spytał jak tylko dobiegł do niej.
Pokazała mu test.
-Jestem w ciąży.

Sexy NannyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz