6. Rozdział

2.1K 15 0
                                    

Mary mówiła, że Daniel za niedługo przyjdzie do Olivii z kwiatami. Myliła się. Przyszedł z czekoladkami.
Wszedł jak zwykle wieczorem, gdy  miała już na sobie swoją koszulę nocną.
Normalnie zachodził ją od tyłu, ale tym razem zawołał od drzwi. Od razy podbiegła myśląc, że coś się stało. Ależ była zdziwiona, gdy okazało się, że stoi tam w garniturze i czekoladkami.
-Błagam Olivio, czy mogłabyś do mnie wrócić? Życie bez Ciebie to nie to samo. Odkąd Ciebie poznałem myślę tylko o tobie. Wcale nie zawaliłem tego projektu, chociaż było blisko. Myślałem, że nasza rozłąka nam pomoże, ale tak nie było. Czułem się tylko gorzej. Bez Ciebie nie mogę pracować, ani się cieszyć. Więc, czy mogłabyś do mnie wrócić, proszę- powiedział z desperacją słyszalną w jego głosie.
To był szok dla kobiety. Zabrakło jej języka w gębie. Miliarder prosi ją o relację. Nikt nie zareagowałby na to że spokojem. Również ona. Powiedziała nie i zatrzasnęła drzwi przed zaskoczoną twarzą pana Greya.
Po chwili zrozumiała, że Daniel zaproponował jej właśnie tego, czego pragnęła, więc otworzyła drzwi. Niestety jej pracodawca już odszedł. Straciła swoją szansę.
Albo może. Da radę skontaktować się z Greyem i tym razem powie tak. Przedtem był za, więc potem też pewnie taki będzie.
Przez całą noc Olivia zamiast spać, obmyślała plan skontaktowania się z Danielem.
Gdy był już ranek miała gotową operację krok po kroku. Była śpiącą, ale to nieważne. Ważne, że odbije Greya. Bo teraz tylko to się liczy.
Nie zamierzała czekać za długo. Odwiozła Henrego do szkoły i rozpoczęła akcję. Założyłam przyciemniane okulary i zadzwoniła do Conora Crowa.
-Halo, czy jest przy telefonie Pan Crow- spytała zdecydowanym głosem gdy odebrał.
-Tak, to ja.
-Umów mnie z Panem Greyem na jak najszybciej.
-Niestety jak Pani wie Pan Grey ma lepsze zajęcia. Obecnie jest w One Canara Square na spotkaniu biznesowym.
-Nie szkodzi, mogę poczekać.
-I tak nie sądzę, by chciał się z Pania kontaktować. Proszę przekazać mi to co chce Pani powiedzieć Panu Greyowi, a ja mu to przekażę.
-Już nie ważne.
Rozłączyła się. Nie była jednak rozczarowana. Była zdeterminowana, by się spotkać z Danielem, więc stanie przed drzwiami do budynku i poczeka aż wyjdzie, a wtedy się z nim spotka.
Jak postanowiła, tak zrobiła. Gdy już tam była zaczęła ćwiczyć co i jak przekona miliardera do swojej racji.
Nagle przed drzwiami wieżowca zrobiło się lekkie zamieszanie. Wiele osób wyszło w tej samej chwili. Gdy Olivia zobaczyła w nich Pana Greya, otworzyła swoje drzwi i podszedła do niego pewnie.
-Witam Panie Greyu. Przyszłam do Pana w sprawie relacji o której mówił Pan wczoraj.
-Proszę wsiąść do mojego samochodu- odpowiedział, otwierając mi drzwi od strony pasażera.
Wsiadłam, a zaraz potem dosiadł się Daniel. Odpalił auto i zaczął jechać.
-Więc o co dokładnie chce Pani zrobić?
-Chcę oświadczyć, ze to co powiedziałam wczoraj nie pokrywa się z moimi odczuciami. Zaskoczył mnie Pan i to dlatego moją odpowiedź była odmowna. Gdyby raczył Pan dać mi drugą szansę, moja odpowiedź byłaby odwrotna.
-Dziękuję, że mówi mi to Pani, lecz zraniła mnie Pani. Jednak widzę również winę w swoim postępowaniu, więc ponawiam swoją propozycję. Czy mogłaby Pani do mnie wrócić?
-Tak Panie Grey. Wrócę do Pana.

Sexy NannyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz