Berek Drużynowy przebywał doskonale. Jednak aby zwiększyć szanse na przeżycie wszystkich ustalono, że dzieci będą uciekać drużynowo.
- Sporo dowiedzieliśmy się o mamie. - oznajmił Norman.
- Co masz na myśli? - zapytała Emma.
- Coż wie, że jej celem jest najstarsza czwórka. Możliwe, że odkryła to jak dołączył do nas Ray.
- Odkryła? A nie podejrzewa?
- Tak
- Czemu tak myślisz?
- Wiele powodów, zauważ jak korzysta z siostry Krone. Gdyby nie wiedziała, że to o naszą czwórkę chodzi, albo nie byłaby pewna, kazała by siostrze pilnować tylko nas. Ale mama każe obserwować wszystkich, chce mieć pewność, iż nie robimy czegoś dziwnego jako grupa. Na początku, nie zwracałem na to uwagi, ale trwa to już 10 dni, mama nie wkłada żadnego wysiłku w znalezienie nas, przeciwnie pozwala robić co chcemy. Dziwne nie?
- Tak. Ale jakby wiedziała, że to my jej pierwsze działania nie miałyby sensu!
- Tak.
- Ale skąd?
- Nie może wyciągnąć żadnych wniosków tylko z sygnału nadajnika, i czemu miałaby pozwolić nam robić co chcemy, skoro wie?
- Bo ma sposób na kontrolowanie nas. To chciałeś powiedzieć Norman? Nie potrzebuje siostry aby pilnować naszej czwórki, innymi słowy, ktoś z dzieci to kret.
- Czyli mamy szpiega... Ale kto mógłby to zrobić?
- Dobre pytanie ,ale nie możemy wyciągać pochopnych wniosków, możliwe ,że robi to nieświadomie ,powinniśmy powiedzieć ,że mama ma inne źródło, wykorzystuje je aby analizować i ograniczać cele ,co stanowi jej prawdziwą strategie!
- No dobra, ale jakie to źródło? Trzeba je znaleźć, poza tym chcemy wtajemniczyć Dona i Gildę, jeśli okażą się szpiegami mamy przewalone. - powiedział Ray.
- Spokojnie, odkryjemy kto jest szpiegiem i przeciągniemy Dona i Gildę na naszą stronę, jeśli nam się uda zrobimy z nich naszą tajną broń! - odpowiedział spokojnie jak zwykle Norman.
- Możemy kontrolować przepływ danych i przechytrzymy przeciwnika! - dodała Melody.
- Dokładnie! Mam już nawet pułapkę! - oznajmił Norman.
Emma wraz z Melody wpatrywały się w Normana. Przerwał im głos młodszego brata.
- Hej, słuchajcie zaraz przerwa się skończy! Zaraz druga runda! - oznajmił radośnie Don.
- Okej! Zaraz przyjdziemy! - odpowiedziała mu z lekkim uśmiechem Melody.
- Mimo, że Mama wie kim jesteśmy nie wykonuje żadnych ruchów, jeśli nie zrobimy nic odważnego to Mama zapewne nam nie przeszkodzi lub nie wyśle.
- A właśnie Ray, jak plan odnośnie niszczenia nadajników? - zapytał znienacka Norman.
- Dobrze.
- A ile potrzebujesz czasu?
- Z dwa ty... Nie, z dziesięć dni.
Emma patrzyła z dezorientowaną miną, kiedy Melody przysłuchiwała uważnie co mówią jej dwaj bracia.
- Dobra, to za 10 dni przeprowadzimy akcje. - odpowiedział Norman.
- Co?
Reszta rówieśników patrzyła się na brata z szokiem.
- Za 10 dni, od dzisiaj 8 listopada, Uciekniemy z tego miejsca.
- CZEKAJ CO?! - wykrzykneła nagle cała trójka i podeszli do Normana.
CZYTASZ
Historia o Melody (Tymczasowe Zawieszenie!)
FanficW tej książce poznacie historie mojej postaci Melody z Mangi o tytule "The Promised Neverland" autorstwa Kaiu Shirai ✨️Opis✨️ Melody jest jedną z 39 sierot mieszkających w sierocińcu o nazwie "Grace Field House". Dziewczyna jest jedną z najstarszyc...