Pojedziesz z mną?

16 1 0
                                    

- A Sujin? - zapytał Yato
- Co zadzwonić po nią? - zapytałam.
- No. - odparł a ja poszłam wykonać telefon do mojej przyjaciółki żeby przyjechała.
- Ale ona cię udusi. - powiedziałam do niego.
- Będę szybszy. -
Gadaliśmy jeszcze. Rozmawiał z Yoongim i Minho. A Taehyung był zazdrosny.

-Yato chodź na chwilę. - wzięłam go za rękę i wyszłam.
- No. -
- Ten Taehyung. Wkurza mnie. Mogę zrobić tak żeby był zazdrosny? -zapytałam.
- Podoba ci się? - zapytał.
- Nie nie podoba. Chce żeby był zazdrosny tyle. -Nie podoba prawda? No właśnie nie wiem.
- Rób do chcesz. - dodał i wróciliśmy.

Po kilkunastu minutach do pokoju przyszła Sujin.
Weszła a pierwsze co to Yu się na nią rzucił i się z nią przywitał. Później Yato a potem ja.
- Czemu mi nie powiedziałaś , że mam się ubrać? - zapytała cicho.
- Mogło być gorzej. - odparłam.
- To Taehyung i Sena- przedstawiłam jej kto to. - To Sujin. - dodałam. Tylko jeszcze ona została. Reszta już wróciła do domu

Kładłam co jakiś czas rękę na Yato a on kładł swoją na moim ramieniu. Taehyung był zazdrosny. Było to widać. Musiał wyjść a Sena poszła za nią.
- Ale się bawisz. - powiedział Minho i się uśmiechnął.
- A nie mogę? - zapytałam.
- Możesz. - wstał do drzwi. Po gapił się chwile w telefon i powiedział- Muszę gdzieś jechać, wrócę wieczorem. - wyszedł.

Po kilkunastu minutach Taehyung dalej nie wracał.
- Idź może go poszukaj. - powiedziała Sujin. -
- Może się zgubił.- Dodał Yu

Wyszłam go poszukać. Poszłam przed jego pokój i zapukałam.
Drzwi otworzył Taehyung który zapinał rozpiętą koszulę. Zniknął z Sena a teraz zapina koszule.
- Przyszłaś do mnie? - zapytał.
- Raczej po ciebie. - odparłam.
- Martwiłaś się? -
- Nie ja tylko inni. -
- Muszę gdzieś wieczorem jechać. Pojedziesz z mną? -
- Może jedź z Seną? -
Taehyung złapał za moja talię i wciągnął do pokoju.
- Ty zazdrośnico. - powiedział i pogładził mnie po policzku. Jego zimne ręce. Znowu doprowadzały mnie do szaleństwa. Tylko ręce.
- Kto to mówi. - odparłam.
- Fakt. Też byłem zazdrosny. Po co trzymałaś go za ręce? Przecież wiem, że to twój kuzyn. - powiedział.
- Ale wciągnełeś się w moją grę. -
- Grę? A czemu nie z mną się zabawisz? -
- Przecież się bawię, żebyś był zazdrosny. -
W tedy zagryzłam dolną wargę i nie spodziewałam się , że Taehyung zrobi coś w tym momencie.
Złączył nasze usta. Akurat je miał ciepłe. Bawił się moim językiem i pieścił moje podniebienie. Złapał mnie za talię swoimi zimymi rękoma. I podniósł mnie lekko do góry. W końcu dał mi chwilę abym złapała oddech. Moje usta już były całe czerwone od jego nadgryzień.
- A taka zabawa ci się podoba? - zapytał.
Dalej był blisko. Zbyt blisko.
- To gdzie mam z tobą jechać? - zapytałam.
- Dobrze , że pytasz. Na spotkanie ale nie będzie trwać długo. O 20. -
- To mam godzinę. -
- Nie każ mi czekać. -
Uwolniłam się od jego uścisku i poszłam do siebie.
- Dobra ja się muszę ubrać. - weszłam i powiedziałam.
- Sujin poszła do domu, musiała iść do siostry. - powiedział Yato. - A ja muszę dołączyć do Minho. - Pożegnał się i wyszedł.
- A ja mam czas. - bardzej rozłożył się na łóżku Yu.

- O jezus  tak ładnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- O jezus  tak ładnie. Dla kogo? - zapytał Yu gdy się ubrałam.
- Dla siebie. Chodź cię pomaluje. - odparłam.
Pomalowałam się lekko jak zwykle a Yu już poszedł do siebie.

- Gotowa? - przyszedł Taehyung.
- Mhm. -
- Pięknie wyglądasz. - podszedł do mnie bliżej.
- Ty nie. Ale za to masz ładne ręce.- odparłam a ten się uśmiechnął. Oczywiście wyglądał ładnie ale tego nie powiem.

Przed domem czekał luksusowy samochód. Oczywiście czarny.

Taehyung zarazł po tym jak wsiadł położył swoją rękę na moim udzie. Aż mnie ciarki przeszły. I musiałam sie zarumienić bo miałam gorąca twarz.

Znowu chciałam się zabawić w wkurzanie Taehyunga więc chciałam poderwać kogoś kto tam będzie.

Lokal był ciemny. Dużo żyrandoli z diamentami, czerwone dywany na bogato.
Siedziało 3 chłopaków.
- Hyungwon miło mi. - pocałował mnie w rękę.
- Seunghyun. - powiedział drugi.
- Jeonghan. - i trzeci. On był wyższy niż Taehyung ale mniej zbudowany. Miał jasne oczy i włosy.
Seunghyun był typowym Koreańczykiem. Ciemne włosy, oczy, dobrze zbudowany i gościnny. Za to Hyungwon typ podrywacza. I na nim się skupię.
- Mei. - powiedziałam.
- Córka największego mafiozy z Japonii. - dodał Taehyung i usiadł.
- Isamu? - zapytał Seunghyun.
- Tak. To mój tata. - odparłam.
- Zaszczyt cię poznać. - usiadł na przeciwko mnie Hyungwon.

Usiadł na przeciwko mnie więc z tego skorzystałam. Gapił się na mnie więc zagryzłam dolną wargę i jeździłam moją noga po jego.

Wypiłam dużo alkoholu więc musiałam iść do łazienki.
- Gdzie jest łazienka? - zapytałam.
- Koniec korytarza na lewo. - odparł Seunghyun a ja wyszłam.

─────────ೋღღೋ──────
Miłego dnia/wieczoru/nocy🎆

Mafia DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz