07 | GOOD TIMINIG.

42 5 0
                                    




Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


[ 33 BBY, Naboo ]


─ Tutaj jesteś!

Wpadłam z lekką zadyszką do komnaty przyszłej królowej Naboo - Padme.

Dziewczyna anielskiej urody prezentowała się elegancko w niebieskiej tunice i srebrnych zdobieniach.

Wpadłam jej mimowolnie w ramiona, a ona tylko cicho westchnęła.

─ Wiedziałam, że cię tu znajdę. Mogę na ciebie liczyć, prawda? ─ spytałam, uspokajając swój oddech. Amidala wyglądała, jakby miała gdzieś zaraz wychodzić, ale na mój widok najwyraźniej porzuciła swoje plany.

─ W delikatnej sprawie, rozumiem?

Kiwnęłam głową i usiadłam spokojnie na jej olbrzymim łóżku, którego zapadający się materac wręcz zapraszał, by się na nim położyć i oddalić swe troski.

─ To Kenobi. On wszystko... skomplikował ─ pożaliłam się bezradnie, spuszczając ramiona.

Padme zachichotała dziecinnie, traktując moją sprawę pobłażliwie. To jest poważna sytuacja! Od tego może zależeć cała moja przyszłość!

─ Jesteście sobie bliscy. To widać gołym okiem. Kodeks Jedi zabrania jedynie przywiązywania się i stałych związków. Jeśli jesteś w stanie to dalej kontynuować...

─ Co sugerujesz?

─ Związek bez zobowiązań ─ odparła bez wahania, a na jej niewinnej twarzy pojawił się cwany uśmieszek, a jej policzki oblały rumieńce.

Skąd ona w ogóle się na tym znała? To jeszcze nastolatka...

─ Chyba żartujesz... ─ parsknęłam, choć na moment zaczęłam się zastanawiać czy to faktycznie jest taki zły pomysł.

Zanim rozsądek przejął kontrolę nad moim umysłem, moja wyobraźnia już zdołała się rozpędzić z kosmiczną prędkością. Przed oczami widziałam siebie w objęciach Obi-Wana. Jego duże dłonie obejmowały moje drobne ciałko, jego delikatny zarost ocierał się o moją twarz, jego oczy wpatrzone głęboko w moje...

Zrobię to.

Już postanowione.

Ale zrobię z tego eksperyment. Jeśli w to pójdę i nic się więcej nie wydarzy, wrócę do pełnego skupienia na mojej karierze w Republice i odpuszczę te dziecinne uczucia. Jeśli jednak coś poczuję, jeśli to będzie coś więcej...

─ Dobra, zaryzykuję. W cholerę z tymi uczuciami ─ odparłam pewnym siebie głosem, a Padme klasnęła w dłonie z uśmiechem. Chyba naprawdę nam kibicowała. Uroczo.

LOST HOPE ── obi-wan kenobi [STAR WARS: THE PREQUELS TRILOGY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz