Rozdział IX ,,W płomieniach "

1 0 0
                                    

Ogień coraz bardziej się rozprzestrzeniał, ciemne chmury dymu zasłaniały Mirii i Dianie to co przedtem widziały przed sobą.
Wszystkie co tylko mogło było w płomieniach.

-Jak my stąd wyjdziemy? -zapytała Diana. Miria jednak jej nie usłyszała.

Ściana ognia była coraz większa i coraz bardziej spowalniała Mirię i Dianę. Diana jednak w jednej chwili zauważyła wyjście z korytarza. Były już bardzo blisko rzeki z której miały wodę.

-Miria, dużo masz tej wody?

-Tylko trochę. -Miria pokazała małe szklane naczynie wielkości dłoni i je otworzyła. -Myślisz że to chociaż trochę zatrzyma ogień?

-Wiesz, czasami woda zamiast gasić jeszcze bardziej zwieksza płomienie... Lepiej nie ryzykujmy.

Kilka minut tak stały w bezradności, a nie miały nawet czasu na obmyślenie co mogłyby zrobić. Ogień z każdą sekundą był większy i rozprzestrzeniał się w coraz dalsze części Nieznanych Polan. Całe szczęście był to już obszar gdzie więcej liści miały fioletowy kolor, dlatego nie mogły się palić.

Diana zerwała kilka fioletowych liści z drzewa i wrzuciła w ogień.

-Miria, te liście się nie palą, one zatrzymują ogień i nawet go tak jakby... Gaszą?

-No to musimy ich tu trochę wrzucić!

Czasu miały niewiele, bo za nimi stała cała ściana płomieni. Od ognia dzieliło ich kilka centymetrów, ale liście pomogły i mogły w końcu wyjść.

Stały już tuż przed korytarzem.

-Lepiej trzymajmy się tych bezpiecznych lasów. -powiedziała Miria.

Upewniła się, że trzyma mapę w dobrą stronę i wskazała kierunek. Teraz ruszyły w dobrą stronę, i niebawem miały znaleźć się w idealnym miejscu na odłożenie klejnotów. Potem już prosto do Władcy Księżyca.

-------
253 słowa

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 14 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zakazany lasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz