Siedziałam przy stole z Xsandera rodziną.
Dziwnie się czułam ale miałam to gdzieś. Podano jedzenie a ja tam tylko trochę zjadłam i tylko się bawiłam.
Chciałam być wolna.
Chciałam dawnego życia.
- Lily zjedz jeszcze – Powiedział do mnie ojciec Alexa.
- Nie dziękuję,nie narzekam na wasza kuchnie tylko już nie jestem głodna- starałam się być kulturalna, ale momentalnie każdy na mnie spojrzał jakby mieli rentgeny w oczach a mi się zakręciło w głowie aż.
- Lilianno ostatnie ostrzeżenie- mruknął chłopak.
- Alexsandrze odpieprz się w końcu ode mnie , już wolałam być w tej piwnicy niż u ciebie w pokoju – wstałam I wyszłam z tej piekielnej jadalni nienawidziłam tego miejsca , niestety skierowałam się do jego sypialni I usiadłam na fotelu.
× × ×
- Przepraszam Ojcze za nią – próbowałem ją usprawiedliwić jakoś choć jej zachowanie nie było w porządku.
- Słuchaj synu ona powinna się nauczyć co to kultura , jeśli w przeciągu tygodnia nie będę widział w jej poprawy no to niestety nie pójdzie na bal mafiosów. Zrozumiano?
- Tak Ojcze – przytaknąłem i gdy wyszedł skierowałem się do pokoju. Gdy weszłam zobaczyłem dziewczynę siedzącą na fotelu.
- Słuchaj teraz mnie uważne, masz w przeciągu tygodnia nauczyć co to jest kultura , już nie ma dnia dziecka i nie będziesz traktowała ulgowo , niestety za każde przegięcie będziesz tego podwójnie żałowała to teraz od ciebie zależy Lilianno Rossanno Elizabeth Davis
Widziałem w oczach dziewczyny strach. Nie chciałem by się bała. A szczególnie mnie , ale zamiast ja pocieszyć wyszłam na balkon i zapaliłem.Paliłem już szóstego szluga i patrzyłem jak dziewczyna coś sobie przypomina. Szkoda że Niewiedziałem co. Kochałem ją bardzo i to wiedziałem.
Tylko że jej nic nie mówiłem. Byłem w tym koszmarny. W okazywaniu uczuć. Umiałem niszczyć aż do łez. Szkoda mi jej było bo nie wiedziała że jej ojciec to morderca.
Chciałem by się tu czuła bezpiecznie i by mi zaufała.
× × ×
Obudziłam się przestraszona.W moim pokoju było zapalone światło a przy mnie stał ojciec I ktoś jeszcze , chłopczyk jakiś 10 letni.
- Tato...Zayden.... – patrzyłam na nich.
- Tak siostrzyczko – Spytał mój brat
- Śniła mi się mama – szepnęłam cicho .Zamiast odpowiedzi Zaddy mnie przytulił na co się uśmiechnęłam i odwzajemniłam.
-Obiecaj mi jedno - rzekł
- Co takiego?
- Nie poddawaj się i nie ufaj ludzią
× × ×
Patrzyłam na balkon.Zjebałam , obiecałam bratu i mamie ze się nie poddam a teraz chce się poddać a nawet już to zrobiłam. Byłam złą siostrą i córką.
Miałam brata.
Miałam.... Czekaj co? I nagle mnie oświeciło.
Musiałam go odnaleźć.
Porwano go w tedy kiedy tata zaczął mieć kochankę.
Musiałam zawalczyć o niego, bo wiedziałam że on zawalczy o mnie.
Obiecaliśmy sobie że będziemy razem więc dotrzymamy słowa. On w tym roku będzie miał 21 lat już. Może mnie nie rozpoznać....
Na telefon przyszła mi wiadomość
Nieznany numer:
- Znajdź mnie jeśli potrafisz
CZYTASZ
The Sparkle Of Black Diamonds(ZAWIESZONA)
Teen FictionSzesnastoletnia Lily Davis docenia każde najmniejsze gesty od ludzi. Jej życie nie jest bajeczne. Dziewczyny bliskie osoby ciągle giną. Ona za to znajduje się w niebezpieczeństwie. Został jej tylko ojciec, którego nienawiedzi. Co najgorsze czuje się...