Młody chłopak, jeżeli nie chłopczyk siedział w rogu ciemnego pomieszczenia, którego jedynym oświetleniem było małe okienko umiejscowione pod samym sufitem i zakryte żelaznym kratami. Jedyne co czuł to zaduch piwnicy, wilgoci i stęchlizny. Wstał, krążył po celi zwilżając język o mokre ściany, jeżeli niedostanie choćby kropli wody do zachodu słońca na pewno umrze.
Ma oczy, nie widzi, zbyt ciemno. Ma uszy, nie słyszy zero dźwięku w nieruchomym powietrzu nie słychać. Podszedł pod zimną ścianę, z małym oknem na szczycie. Jeżeli uda mu się dosięgnąć, po raz pierwszy zobaczy wolny świat. Próbuje podskoczyć, ale nie dosięga. Jest zbyt słaby, by choćby ugiąć kolana. Upada z łoskotem na zimną betonową podłogę uderzając boleśnie wychudzonym ciałem o posadzkę. Skomle w niemym kszyku z bólu. Jednak wie, że walka nie ma sensu, do sprzeciwu znikła cała ochota. Łyka powietrze w bolesnym oddechu, praktycznie czekając już na ukojenie śmierci. Gdy nagle ciężkie stalowe drzwi naprzeciwko niego staja otworem.
- masz szczęście szczeniaku, ktoś właśnie zapłacił za ciebie horrendalną sumę.
Usłyszał głos jakby zza mgły, gdy dotarł do niego sens słów, podniósł się lekko na drżących rękach.
Poczuł jak serce mu przyspiesza i ogarnia go nieznane dotąd uczucie, nadzieja. Nie wiedział jednak, że to nie wybawienie lecz wyrok, a życie jego będzie tylko na pozór leprze a tak właściwie to skończyło się ono wraz ze słowami.
- wstawaj, twój pan na ciebie czeka.
Czy ktoś zdoła mi pomóc?
Czy ktoś mnie uratuje?
...
★☆☆☆★☆☆☆★☆☆☆★☆☆☆★☆☆☆★
Mam nadzieję, że podoba wam się prolog mojego nowego opowiadania. Jest krótki, ale jak dla mnie nie potrzeba w nim nic więcej. Zaznaczam, tylko że całe opowiadanie nie będzie pisane w takim stylu ani z trzeciej osoby, chciałam tylko by prolog wybrzmiał w taki podniosły sposób. Normalne rozdziały będą pisane dokładnie tak jak w mojej poprzedniej książce, czyli w pierwszej sobie ze zmienianą perspektywą pomiędzy dwóch głównych bohaterów.
Nie wiem jeszcze, kiedy pojawi się pierwszy rozdział, ale na pewno za niedługo!
Do zobaczenia, mam nadzieję, że ten krótki wstęp was zachęcił <3
Pa👋
CZYTASZ
Na samym dnie [ Yaoi ]
RomanceRay został sprzedany przez swoją matkę alkoholiczkę, do ośrodka dla niewolników. By ta mogła spłacić narastające długi i dalej żyć w nałogu, który kochała bardziej niż własnego syna. W ośrodku przez kilka lat próbowano go złamać, lecz nic nie przyno...