ROZDZIAŁ 7

28 1 0
                                    

Wraz z moim bratem, Chase'm  przemierzaliśmy wąskie uliczki, gdzie każdy cień mógł skrywać niebezpieczeństwo. Wiedzieliśmy, że każdy nasz krok jest obserwowany, ale determinacja do odkrycia prawdy była silniejsza niż strach.

-Musimy uważać. - szepnął Chase, prowadząc nas przez labirynt starych kamienic.
- Osoby, które śledzą Leilę, mogą teraz śledzić nas.

Skinęłam głową, ściskając kopertę jak talizman. Wiedziałam, że Chase ma rację – byliśmy śledzeni.
- Dokąd idziemy? - spytałam, próbując rozwiać niepokój.

-Do kogoś, kto może nam pomóc. Kogoś, kto zna całą historię. - odpowiedział Chase, zatrzymując się przed niepozornymi drzwiami. Zapukał cicho, a po chwili drzwi otworzyły się, ukazując postać owiniętą w cień.

- Proszę, wejdźcie. -powiedział głos z mroku.

Weszliśmy do środka, a drzwi zamknęły się za nami z cichym kliknięciem. Byliśmy w małym pokoju, jedynie słabo oświetlonym przez migoczącą lampę. Na środku stał stół, na którym leżały rozmaite dokumenty i zdjęcia.

-Oto jesteście - powiedziała kobieta, wychodząc z cienia. Była to osoba, której nigdy wcześniej nie widziałam, ale coś w jej postawie wywołało u mnie uczucie zaufania.

-Kim jesteś? - spytałam, czując, jak napięcie opuszcza moje ciało.

-Nazywam się Eliza, i tak jak wy, szukam prawdy o Leili, - odpowiedziała kobieta, wskazując na stół.
-To wszystko, co udało mi się zebrać.

Wraz z Chase'm podeszliśmy do stołu, przeglądając dokumenty. Były tam artykuły prasowe, notatki, a nawet zdjęcia Leili z różnych okresów jej życia.

-Leila była częścią czegoś większego, coś, co może zmienić nasze postrzeganie świata - zaczęła Eliza. -Ale zanim zginęła, zostawiła wiadomość.

Blaise spojrzał na nią zaskoczony. -Jaką wiadomość?

Eliza podała mi małą, starą książeczkę.
-To dziennik Leili. Myślę, że znajdziesz w nim odpowiedzi, których szukasz.

Otworzyłam dziennik, a moje oczy powędrowały po stronach wypełnionych drobnym, starannym pismem Leili. Każde słowo, każda linijka, była jak kolejny krok w labiryncie tajemnic, których rozwiązanie wydawało się być na wyciągnięcie ręki.

Chase patrzył na mnie z troską.
-Czy jesteś gotowa na to, co możesz tam znaleźć?

Podniosłam wzrok, spotykając jego spojrzenie.
-Tak. Muszę to zrobić. Dla Leili… dla was. I dla siebie. - powiedziałam z determinacją.

----------------------------------------------------------

Chase spojrzał na mnie z nowym zainteresowaniem, które wykraczało poza naszą wspólną misję.
-Wiesz, Vivian. - zaczął, jego głos nagle stał się bardziej miękki.
-Od kiedy cię poznałem, jest coś, co nie daje mi spokoju.

Przeglądałam dziennik Leili, podniosłam wzrok, czując się zaskoczona zmianą tonu.
-Chase, myślę, że powinniśmy skupić się na…

Ale Chase przerwał mi, podchodząc bliżej.
-Nie, pozwól, że skończę. Jest w tobie jakaś aura, która mnie przyciąga. Twoja determinacja, twoje spojrzenie… to wszystko sprawia, że chcę być bliżej ciebie.

Poczuła się nieswojo. Nie spodziewałam się tego zwrotu akcji i nie była pewna, jak zareagować. -Chase, to nie jest odpowiedni czas ani miejsce. Mamy ważniejsze sprawy na głowie, pomijając to nawet się nie znamy! - Krzyknęłam

Chase jednak nie odpuszczał.
-Ale czy nie czujesz tego samego? To napięcie między nami?

Owróciła wzrok, czując rosnące zniechęcenie.
-Chase, przyszedłem tutaj szukać prawdy o śmierci Leili, a nie… tego. Wstałam trzymając dziennik mocno w dłoniach.
-Myślę, że powinniśmy kontynuować to osobno. Twoje… uczucia komplikują sprawę. - prychnęłam.

Chase wyglądał na zaskoczonego, ale też zranionego.
-Vivian, ja tylko…

-Nie. - przerwałam mu stanowczo. -Musimy zachować profesjonalizm. Jeśli nie możesz tego zrobić, to ja będę kontynuować sama wraz z Blaisem.

Zostawiając Chase’a i brata w pokoju pełnym dokumentów i cieni przeszłości, poprostu wyszłam, czując mieszankę ulgi i determinacji. Mój brat przyglądał się mi, i zawiodłam się że nie zareagował na żałosne podrywy Chase'a. Byłam gotowa podążać za prawdą, nawet jeśli miałam to robić samotnie. Moja droga była teraz jasna, a każdy krok prowadził mnie bliżej rozwiązania zagadki, która otoczyła śmierć Leili.

Devilish Feeling | +16 [ SKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz