ROZDZIAŁ 11

12 1 0
                                    

Chase patrzył na mnie z ciepłem w oczach, a ja czułam, jak moje obawy powoli zanikają. Wiedziałam, że to, co mówi, ma sens. Życie jest zbyt krótkie, by żyć z żalem.

-Nie chodzi o to, by zapomnieć przeszłość, Viv. - powiedział. - Chodzi o to, by nauczyć się z niej i iść naprzód.

Jego słowa były jak balsam na moje zranione serce. Spojrzałam na niego i zobaczyłam nie tylko przyjaciela, ale kogoś, kto naprawdę mnie rozumiał.

-Wiesz, Chase, masz rację. - powiedziałam. - Chcę zacząć na nowo. Chcę żyć pełnią życia, nie oglądając się za siebie.

Chase uśmiechnął się szeroko i wstał, wyciągając do mnie rękę.

-W takim razie chodź, pokażę ci coś, co może być początkiem twojej nowej drogi.

Podszedł do krawędzi polany, gdzie rosły dzikie kwiaty, i zaczął coś tam robić. Po chwili odwrócił się do mnie z małym, kolorowym wiankiem w dłoniach.

-To dla ciebie, Viv. - powiedział, podając mi wianek. - Niech to będzie symbol twojego nowego początku.

Wzięłam wianek, czując jego delikatność i piękno. Chase pomógł mi go założyć, a ja poczułam, jak nowa energia przepływa przez moje ciało.

-Dziękuję, Chase. - powiedziałam, patrząc mu w oczy. - Dzięki tobie czuję, że mogę wszystko.

Chase skinął głową i razem spojrzeliśmy na księżyc, który teraz wydawał się jaśniejszy niż kiedykolwiek. Wiedziałam, że to dopiero początek mojej nowej przygody, ale z Chase’em u mojego boku, czułam się gotowa na wszystko, co przyniesie przyszłość.

Chase i ja spędziliśmy jeszcze chwilę na polanie, ciesząc się spokojem nocy i blaskiem księżyca. Wianek kwiatów na głowie delikatnie kołysał się na wietrze, a ja czułam się jakby naprawdę zaczynałam nowy rozdział w swoim życiu.

-Nadszedł czas, bym wróciła do domu. - powiedziałam, patrząc na Chase’a. - Ale nie zapomnę tej nocy.

Chase skinął głową i pomógł mi wstać. Razem wróciliśmy przez las, a dźwięki nocy towarzyszyły nam w drodze powrotnej. Gdy dotarliśmy do toru wyścigowego, większość tłumu już się rozeszła, a samochody zostały tylko cichymi świadkami wydarzeń dnia.

Chase odprowadził mnie do mojego samochodu.
-Dziękuję za wszystko. - powiedziałam, uśmiechając się do niego.

-Nie ma za co. Pamiętaj, że zawsze możesz zacząć od nowa. - odpowiedział Chase.

Wsiadłam do samochodu i odpaliłam silnik. Spojrzałam jeszcze raz na Chase’a, który stał obok toru, a potem wyjechałam na pustą drogę. Wiatr grał w moich włosach, a wianek kwiatów na desce rozdzielczej przypominał mi o obietnicy nowego początku.

Podczas jazdy myślałam o Leili, o tajemnicy, którą musiałam rozwikłać. Ale teraz, z nową determinacją, wiedziałam, że znajdę sposób, by stawić czoła przeszłości i iść naprzód.

Gdy dotarłam do domu, było już późno, ale czułam się pełna energii. Wiedziałam, że jutro będzie nowym dniem, pełnym możliwości i nowych wyzwań. Z uśmiechem na twarzy zamknęłam za sobą drzwi, gotowa na to, co przyniesie przyszłość.

Devilish Feeling | +16 [ SKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz