Devilish Feeling | +16 [ SKOŃCZONE ]

ROZDZIAŁ 20

POV: CHASE

Słońce wznosiło się nad Nowym Orleanem, rzucając złote światło na brukowane ulice, gdy wraz Vivian opuszczaliśmy magazyn. Mieliśmy przed sobą kolejny dzień pełen niebezpieczeństw i tajemnic do rozwiązania. Wiedzieliśmy, że każdy nasz krok może nas zbliżyć do rozwiązania morderstwa Leili lub wpędzić w jeszcze większe kłopoty.

Przechodząc obok jednej z kawiarni, zauważyłem znajome twarze siedzące przy stoliku na zewnątrz. To byli moi cholerni przyjaciele których dawno poznałem na nielegalnych wyścigach – Elliot Evans, Dean Wilson i Larissa Lynch. Byli to ludzie, którzy żyli na krawędzi, ale mieli też swoje kodeksy honorowe.

-Chase! - zawołał Elliot, machając do mnie. -Co cię sprowadza na nasze tereny?
Spojrzałem na Viv, która wyraźnie nie była przekonana do tego spotkania. Mimo to, podeszliśmy do stolika.

-Musimy porozmawiać. - powiedziałem, siadając. - Chodzi o morderstwo Leili.
Przyjaciele spojrzeli na siebie, a Larissa przeniosła wzrok na Vivian. -Wiemy, kim jesteś. - powiedziała. - Chase dużo o tobie opowiadał. Jesteś tą panią idealną detektyw?

Vivian skinęła głową, choć jej spojrzenie było pełne nieufności. -Tak, ale teraz to nie ma znaczenia. Musimy działać szybko.

Elliot, Dean i Larissa słuchali uważnie, gdy opowiadałem o tajemniczym projekcie Erica, o liście i o tym, jak głęboko sięgała korupcja. Kiedy skończyłem, przez chwilę panowała cisza.

-Więc co zamierzacie zrobić? - zapytał Dean odpalając papierosa. Wilson był od tego uzależniony, chociaż to samo można powiedzieć o mnie.
-Musimy to ujawnić. - powiedziała Vivian. - Ale potrzebujemy pomocy.
Larissa spojrzała na nią z nowym szacunkiem. - Zawsze wiedziałam, że Chase ma nosa do kłopotów. - powiedziała z uśmiechem. - Ale jeśli to prawda… to jesteśmy z wami.

Elliot i Dean przytaknęli. Wiedzieli, że to, co robią, jest niebezpieczne, ale nie mogli stać z boku.

Vivian obserwowała ich, widząc, jak ich twarze zmieniają się z rozbawionych w poważne. Z czasem było widać zaczęła dostrzegać ich prawdziwe strony – odwagę, lojalność i gotowość do walki o sprawiedliwość, rozmawiała z nimi jakby znali się od lat, chociaż może wolałem aby nie wpakowywała się w problemy które wiążą się z moimi przyjaciółmi  Z każdą chwilą w Vivian rosła pewność, że może na nich polegać.

-Dobrze. - powiedziała w końcu. - Ale musimy być ostrożni. Każdy nasz ruch jest obserwowany.
-Nie martw się, Vivian. - powiedział Elliot, wstając. - Znamy to miasto jak własną kieszeń. Pomożemy wam zniknąć z radarów, a potem razem rozwiążemy to morderstwo.
Wspólnie opracowaliśmy plan. Elliot, Dean i Larissa mieli użyć swoich kontaktów, aby zdobyć więcej informacji i odwrócić uwagę ich wrogów. Ja i Viv mieliśmy kontynuować śledztwo i poszukiwać dowodów, które mogłyby pomóc w rozwiązaniu zagadki śmierci Leili.

Gdy grupa już rozeszła się, Vivian poczuła, jak jej niepewność znika. Teraz, gdy mieliśmy sojuszników, wydawało się, że mamy szansę na wygranie tej niebezpiecznej gry.