4

19 4 2
                                    

[Noeul]:

"Ugh.. Co z nim jest nie tak?" Ruszyłem od razu do sali w której miała się odbyć ostatnia lekcja. Wszedłem do środka i zająłem miejsce w ławce tuż przy oknie. "EH.. Muszę przestać myśleć o tym.. Przecież na głowie mam misje. Hm tylko gdzie ja mam go znaleźć? Myślałem, że łatwiej będzie odnaleźć demona z tłumu. Ale szczerze? Wszyscy tu dla mnie są tacy sami... A może.. Po prostu dziś go nie ma w szkole?"

[Boss]:

Skontaktowałem się z Fortem. Wyszedłem że szkoły i oparłem się o płot. Odebrałem połączenie które przychodziło od Leona.

BOSS:  -Co jest?
LEON:  -Jesteś jeszcze w szkole?
BOSS:  -No spóźniłeś się. Nie ma mnie.
LEON:  -Weź Forta i dojedź tego nowego. Ma błagać o litość i przeprosić na kolanach. Zero taryfy ulgowej. Chcę z tego filmik co najmniej 4 minuty.

Mówi ale nim zdążyłem się odezwać by mu odpowiedzieć bo ten się rozłączył. -Co za debil.. -Odparłem i westchnąłem. -Aż tu go słyszałem i co teraz zrobisz Romeo? -Podchodzi Fort.

-Nic a co mam zrobić. To jemu złamał rękę czemu ja mam się nad nim znęcać? Nie marzy mi się obrywałem ponownie.- Dodałem. -Chwila.. ponownie? Coś ty zrobił?- Pyta.

-Chciałem się z nim trochę podroczyć przypadłem go do ściany i chciałem skraść całusa ale wywalił mi z kolana.- Odparłem a Fort się skrzywił.  -Ałła? Dziwi mnie, że nic nie zrobiłeś. -Mówi.

-Gdyby to był ktoś inny oderwałbym mu głowę i po problemie.  Ale gdy widzę tą niewinną twarz nowego jakoś nie potrafię się wkurwiać dłużej.- Mruknąłem. -Romeo ty serio się zauroczyłeś... Woah... Szybko poszło ale taki urok demonów. -Powiedział z lekkim niedowierzaniem.

Zauroczyłem? Hm.. czy to nie za duże słowo? Chociaż z drugiej strony może coś w tym być. Ciągnie mnie do niego mimo, że mamy dwa zupełnie różniące się od siebie charaktery... On idzie w stronę dobra.. a ja w stronę zła.

Jestem cholernie ciekawy co z tego wyniknie. Na ten moment nie mam zamiaru odpuścić mam za dużo do stracenia. Ruszyłem w stronę szkoły. -Ej a ty dokąd?!- Krzyczy za mną Fort. 

-Jak to dokąd? Ostrzec tego nowego, że teraz Leon będzie się na niego sądził. -Zaśmiałem się. -Czekaj na mnie!- Mówi i biegnie by mnie dogonić.

Spojrzałem na plany lekcji. -On chodzi do klasy z tym Peatem co nie?- Pytam a przyjaciel potakuje. Odszukuje 4C i sprawdzam gdzie mają. Ostatnia lekcja. -Chodź zaczekamy w szatni.- Dodałem i pociągnąłem go za sobą. Usiedliśmy na ławce i czekaliśmy.

W imię miłości.  - BossNoeul.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz