37 * part 6*

26 2 54
                                    

5 GODZIN DO ATAKU MUZANA

Giyuu: Nie mam co robić...

Ai: Ja za 4 godziny i 30 minut będę złą do mistrza bo muszę z nim pewne sprawy załatwić...

Giyuu: Weź ze sobą katanę

Ai: Wiem, idę do dzieciaków

Giyuu: Ja zostaje, będę Kochou pomagał bo ma dużo na głowie

Ai: Okej, kocham cię :)

Giyuu: Ja cb też :)

Ai: * idzie do dzieciaków *

Giyuu: * idzie pomagać Kochou *

Akiko: Czy tylko ja mam wrażenie że ten związek pomiędzy Ai i Giyuu idzie cały czas w złym świetle?

Kyojuro: Też tak sądzę...

Sanemi: Ostatnio rzadko kiedy się do siebie odzywają...

Iguro: Treningi są a Ai za nie długo szkołę kończy i jest wystawienie ocen, oddawanie podręczników, poprawy, przygotowanie zakończenia, różne próby itd.

Akiko: Skąd ty tyle wiesz o szkole?

Iguro: Nie raz jej w tym wszystkim pomagałem...

Sanemi: Nie było tematu.

Akiko: Ale to w takim razie co możemy zrobić aby poprawić ich relacje?

Tengen: Zorganizujmy im jakieś wyjście, np. do kina? do parku? I nawet proszę nie myśleć o restauracji o oni do tego nie pasują!

Akiko: A może film w domu?

Iguro: Popieram jej zdanie!

Sanemi: TEŻ!!!

* 30 minut później *

Akiko: BESTIE CHODŹ!!!

Ai: okej??

* u chłopaków *

Sanemi: Chodź mamy dla ciebie niespodziankę!!

Giyuu: Ale proszę nie zbyt długo...

Iguro: Jasne

* są w pokoju*

Akiko: TADAA!!!!!! Dawno ze sobą nie spędzaliście czasu więc pomyśleliśmy że zrobimy wam chociaż godzinę wspólnego czasu...

Ai: Rozumiem ż echcecie nam pomóc ale... pomiędzy nami jest wszystko okej... a teraz możecie nas puścić? Mamy jeszcze trochę rzeczy do zrobienia.

Sanemi: Sorry ale nie ma żadnego przejścia, siedzicie tu ze sobą chociaż 15 minut...

Ai&Giyuu: No niech wam będzie...

Akiko: To widzimy się ponownie za piętnaście minut :) * zamyka drzwi *

Giyuu: Wiesz że mają trochę racji?

Ai: Wiem ale chwilowo sam wiesz dokładnie jak jest, nie łatwo być filarem, uczniem i rodzicem młodych dzieci...

Giyuu: Dokładnie o tym wiem ale... w końcu znajdzie się nam chwila wolnego czasu...

Ai: Nam się tak tylko wydaję, nie mamy nawet chwili odpocząć...

Giyuu: Staramy się robić co potrafimy ale dzieciaki jak podrosną to też dowiedzą się całej prawdy... Nie mamy prawa im zabraniać półowy ich życia ukrywając prawdziwy świat w kłamstwach.

Ai: ALE DO CHOLERY JASNEJ JAK MY IM MAMY TO POWIEDZIEĆ?!?!?!? CO?!?!?!??!?!?

Giyuu: Nie wiem

Ai: Właśnie!

* cisza *

Ai: Dobra wypuszczajcie nas!

Giyuu: Nie wypuszczą

Ai:  Skąd wiesz?

Giyuu: Do póki ze sobą nie zaczniemy rozmawiać-

Ai: KURNA ALE NIE PATRZYSZ POD TYM KĄTEM W JAKIM SIĘ ZNAJDUJESZ!!! Z  TOBĄ CORAZ CZĘŚCIEJ JET GORZEJ ROMAWIAĆ!!! BO CO?!?! TANJIROU CIĘ PRZEKONAŁ CIĘ DO TRENINGÓW? DOBRA JA TO SZLAG ROZUMIEM ŻE TY NIE CHCESSZZ!! JAK CI COŚ NIE PASUJE TO IDŹ DO MISTRZA I POWIED MU TO W PROST W OCZY!!!

Giyuu: *denerwuje się* A TY NIBY CO? LEPSZAA JESTEŚ?!?! CHCIAŁBYM CI PRZYPOMNIEĆ ŻE CHCIAŁAŚ SI Ę Z4BIĆ PRYCIU MOJEJ KATANY!!!!

Ai: A TY KUR54 SAM TAK CHCIAŁEŚN ZROBIĆ BO SABITO I TSUTAKO ZGINĘLI ZAMIAST CIEBIE!!!!

Giyuu&Ai: *krzyczą do siebie*

Akiko: Mi się wydaje że to się tylko źle skończy...

Tengen: Otwórzmy może drzwi?

Sanemi: Dobra...

* otwierają drzwi *

Giyuu&Ai: * drą się do siebie, nadal *

Giyuu: * podnosi rękę i daje Ai z liścia w policzek * ( proszę wyobrazić sobie tą scenę! )

* każdy szok oprócz Ai i Giyuu *

Ai:...

Giyuu: Ai ja... przepraszam straciłem panowanie nad sobą...

Ai: Nie gadam z tobą i się do mnie nie odzywaj... * wychodzi z pokoju *

Giyuu:* idzie usiąść przy ścianie i próbuje nie ryczeć *

Akiko: Giyuu tak mi przykro...

WSPÓLNE ŻYCIE -Demon Slayer, my version and AU!!!!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz