Z samego rana, po uszykowaniu się, udaliśmy się nad jezioro, wcześniej jedząc kanapki zabrane przez Harry'ego i ciastka wzięte przez Alice.
- Znów powtórka z rozrywki, hm? - powiedział Harry, poruszając brwią, gdy staliśmy na plaży. Oczywiście miał na myśli mój lęk na duże głębokości.
- Długo będziesz mnie dręczyć?
- Owszem - pogładził moje plecy i odszedł ode mnie, by po chwili zanurzyć się w wodzie. Ja w tym czasie rozejrzałam się za Alice, a gdy ją zobaczyłam, podeszłam do niej.
- Musimy go utopić zanim on mi to zrobi - szepnęłam, by nikt oprócz jej tego nie usłyszał.
- Przesadzasz.
- Wcale nie!
- Wejdziecie do tej wody czy znów się wymigacie? - usłyszałyśmy Louisa znajdującego siębw wodzie, więc dołączyłyśmy do niego.
- Jenny, chodź do mnie - słysząc Nialla, odwróciłam się do niego, by zobaczyć, jak z uśmiechem wyciągał do mnie ręce. Podeszłam do niego, a on przyciągnął mnie do siebie, obejmując mnie w talii.
- Nadal się boisz? - spytał z troską, na co pokiwałam głową, patrząc się na wodę sięgającą mi do pasa. - Tu nie jest głęboko.
- Jest - powiedziałam, a Niall zanurzył się przede mną nieco, by po chwili chwycić moje nogi pod kolanami i umieścić mnie na swoich plecach. Objęłam jego szyję i przytuliłam się mocno do niego. - Czemu mi to robicie?
- Chcę, żebyś mi zaufała.
- Ufam ci.
- Niewystarczająco.
Niall zaczął iść w głąb jeziora, na co ja na chwilę zacisnęłam powieki, pod którymi zaczęły tworzyć się łzy.
- Nienawidzę was - powiedziałam cicho.
- Jenny, nie ufasz mi - pokręcił głową. Po chwili poczułam jak poziom wody się obniża i wtedy zdziwiona otworzyłam oczy. Znaleźliśmy się na podwyższeniu terenu, znajdującym się nieco pod powierzchnią wody. Gdy Niall postawił mnie na ziemi, przetarłam swoje oczy, by pozbyć się łez.
- Mała, nie płacz. Nic się nie stało, nie zrobiłbym ci krzywdy.
Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w śpiew ptaków oraz szum drzew, a do tego ciepła woda opływała moje kostki. Poczułam wypełniający mnie spokój. Czasem było warto zatrzymać się na chwilę i nacieszyć się pięknem otaczającego nas świata.
Odetchnęłam głęboko, po czym otworzyłam oczy, które trafiły na Nialla kręcącego głową i uśmiechającego się.
- Jesteś niesamowita.
Spojrzałam się na niego w niezrozumieniu.
- Potrafisz się cieszyć z najmniejszych rzeczy - wytłumaczył, a ja uśmiechnęłam się.
- Chcę wracać - stwierdziłam po chwili.
- A ja nie chcę.
- Dlaczego?
- Bo tu mi nie uciekniesz i mogę mieć cię tylko dla siebie.
On nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo wpływają na mnie takie słowa.
- Nie wiem jak mogłam nazwać cię dupkiem - pokręciłam głową - Tak mi głupio, przepraszam.
- Zapomniałem o tym - zaśmiał się - Nic się nie stało.
- Wracajmy już. I w ogóle skąd wiedziałeś o tym miejscu?
- Uparta - uśmiechnął się lekko - Popływałem tu zanim przyszliście na plażę. A teraz chodź, marudo - powiedział i nachylił się, żebym mogła wejść na jego plecy. Przytuliłam się do niego i po kilku minutach znaleźliśmy się z powrotem na brzegu.
CZYTASZ
New Neighbour || Niall Horan (zakończone)
ФанфикJenny, irytująca dziewczyna oceniająca innych na podstawie stereotypów, w końcu zdaje sobie sprawę, że najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka. #16 in fanfiction (29.09.15)