- Kochanie, ubierz się, bo jedziemy - usłyszałam głos Nialla, więc odwróciłam wzrok od ekranu telewizora i spojrzałam na chłopaka.
Dobrze usłyszałam?
Czy on powiedział kochanie?To nic, że Louis i Harry tak do mnie mówią. Powiedział to Niall. A ja go kocham.
- Gdzie? - spytałam ignorując fakt jak mnie nazwał.
- Do galerii - uśmiechnął się, po czym wyszedł z salonu.
Wyłączyłam telewizor i poszłam na górę. Skorzystałam z łazienki, po czym udałam się do pokoju Nialla, gdzie zastałam go przy szafie, przy której ubierał białą koszulę. Zapiął guziki i poprawił swój zegarek na ręce, by zaś podnieść swój wzrok prosto na mnie. Jego włosy były postawione do góry, a jego spodnie były czarne co razem sprawiało, że wyglądał nieziemsko.
- Czemu tak się ubierasz do galerii?
- Ubieram też vansy.
- Więc dobrze - uśmiechnęłam się. Myślałam, że wyjdzie z domu ubrany totalnie elegancko.
- To może ubiorę się podobnie? - powiedziałam wyciągając z torby legginsy i białą koszulkę z delikatnie podwiniętymi rękawami.
- Jak najbardziej mi pasuje - uśmiechnął się.
- Jakie vansy ubierasz?
- Czarne.
- Więc ja też.
- Faceci w czerni - zaśmiał się.
- Czarne i białe ubrania są najlepsze!
- Z tym się zgodzę - powiedział i usiadł na łóżku patrząc jak się przebieram. Odwróciłam się do niego plecami, by czuć się mniej niekomfortowo. - Ćwiczysz?
Zdziwiona jego pytaniem odwróciłam się do niego.
- Czasami pobiegam, ale to raczej wszystko. A co?
- Masz bardzo ładne ciało.
- Dziękuję - powiedziałam nieśmiało.
- Musiałbym się wybrać na siłownię - powiedział jakby bardziej do siebie.
- Nie musisz.
- Przytyje mi się od tego piwa - zaśmiał się. - Chodź już - powiedział wstając i podchodząc do mnie.
- Poczekaj, muszę wziąć torebkę.
- Po co?
- Myślę, że do zakupów są potrzebne pieniądze, ale mogę się mylić?
- Nie, tobie nie są potrzebne.
- Co?
Westchnął, gdy założyłam torebkę.
- I tak ja będę płacił.
- Nie.
- Tak.
- Ni...
- Jenny - uśmiechnął się przerywając mi, gdy wychodziliśmy z pokoju.
- Gdzie idziecie? - spytała nas pani Kate, gdy opuszczaliśmy dom.
- Na zakupy. Biorę auto i nie wiem kiedy wrócimy - powiedział Niall. Pożegnaliśmy się z jego mamą i po kilku minutach byliśmy już w drodze do galerii.
- Jak długo tam się jedzie?
- Kwestia piętnastu minut.
W końcu dotarliśmy na miejsce i pierwsze zadane pytanie było o tym, do jakiego sklepu chciałabym pójść.
CZYTASZ
New Neighbour || Niall Horan (zakończone)
ФанфикJenny, irytująca dziewczyna oceniająca innych na podstawie stereotypów, w końcu zdaje sobie sprawę, że najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka. #16 in fanfiction (29.09.15)