22. Dźwięk nie do zapomnienia

5 0 0
                                    

- Co robisz? - usłyszałam za sobą niski głos bruneta.

- Nic - odwróciłam się od stolika, na którym leżała jego broń.

Hayes stał w odległości niecałego metra ode mnie.

- Masz zamiar go używać? Mówiłeś... - zaczęłam, ale natychmiast mi przerwał.

- Wiem co mówiłem. - Minął mnie i podniósł broń ze stolika, a następnie wsunął ją sobie za spodnie i przykrył koszulką - Tylko, że już nie chodzi o grożenie komuś. Teraz to ja muszę się jakoś zabezpieczać przed nimi. - Założył ręce na piersi, co uwydatniło jego rozbudowane przedramiona.

- Wiem, ale to mnie przeraża - odparłam cicho.

- Hudson, znowu się o mnie martwisz? - zapytał unosząc w górę brew, jak to zazwyczaj robił.

- Bo to niebezpieczne, a ja cię nawet lubię - westchnęłam ciężko.

Nicholas zaczął uśmiechać się coraz szerzej po moich słowach.

- Z czego się cieszysz baranie? - zwęziłam gniewnie oczy.

-  Może to opijemy? - wskazał na butelkę whisky.

- Wiesz, że nie pije.

- Właśnie dlatego to zaproponowałem.

- Żebym się nie zgodziła? - parsknęłam.

- Nie, żebyś zgodziła się to zrobić ze mną - wsunął dłonie do kieszeni swoich spodni.

- Dlaczego miałabym?

- Bo jestem przekonujący - uśmiechnął się rozbrajająco.

Dobrze znałam ten uśmiech. Nick używał go wtedy, kiedy chciał coś dostać lub kogoś przekonać. Wiedział jak wykorzystać swoje najlepsze cechy, żeby ludzie robili to co chciał. I choć nie byłam wyjątkiem, w zachwycaniu się jego urokiem osobistym, to nie ze mną te numery.

- Nie ma szans, Hayes - obróciłam się z zamiarem odejścia.

Chciał żebym się z nim upiła, nie było takiej opcji

- Nie bądź nudna - rzucił za moimi plecami, na do obróciłam się do niego z politowaniem.

- Że co proszę? Czemu ci tak zależy, żebym wypiła?

- Spokojnie Hudson, nie liczę na to, że będę mógł cię pijaną wykorzystać - stwierdził rozbawiony - Nie jara mnie seks z ledwo kontaktującą dziewczyną.

- Więc po co?

- Bo nigdy nie byłaś pijana, a ja chciałabym cię taką zobaczyć - uznał przyglądając mi się z iskierkami w oczach.

- To głupie, Nick - pokręciałam głową - Masz takie parcie, żeby być pierwszą osobą, która zobaczy mnie w takim stanie?

Nie rozumiałam go, ani tego pomysłu. Czułam, że z tego nie wyszłoby nic dobrego.

- I tak będę pierwszą osobą, która cię taką zobaczy - jego pewny siebie ton, wprawił mnie w osłupienie - Prędzej czy później. Lepiej byłoby to mieć za sobą, bo jeśli stanie się to na jakieś imprezie, to dobrze jest wiedzieć jakie masz pomysły po alkoholu.

- Dlaczego? Nie trzeba mnie pilnować, ja się nie upijam.

- Okej, zobaczymy - kiwnął głową.

- Zobaczymy - powtórzyłam jego ruch.

***


Obudziłam się późno w nocy, śnił mi się obrzydliwy koszmar. Klatka piersiowa Nicholasa podnosiła się i opadała spokojnie obok mnie. Patrzyłam przez chwilę na jego błogi wyraz twarzy. Wszystkie mięśnie miał rozluźnione, ale czy mimo to jego też mógł dręczyć jakiś koszmar?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: a day ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Diamonds HeistOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz