Nie poznawaj miłości przez internet.
To za bardzo psuje głowę.
A niby rozsyłasz tyle serc.
Ja już przed tym mam zbyt duży lęk.
Świat realny stał się taki trudny.
A mieliśmy tylko popisać.
Zrozumiałem, że jestem jedną z cyfr.
Ty już się tak mną nie baw.
To mnie tak wyniszcza.
Choć Ty tylko chyba piszesz dla zabawy.
Już nie wbijaj kolejnych drzazg.
Byłaś jak szczyt.
Szkoda, że one takie niezdobyte.
Ja leżę, marząc o Tobie.
Więc serce bierz.
Nie przejmę się już dniem.
Przecież one tak szybko uciekają.
Ja jestem jak artysta nieprzejęty.
Nie rzucaj na mnie klątw.
Przed światem się ze mną skryj.
Bo on już taki straszny.
Nie wiem, czy to już realna wizja.
Dzisiaj już poezji się nie wstydź.
Oni nie widzą, jaki to piękny kwiat.
Wolą podlewać chwasty.
Bo dla nich ogród jest jak śmietnik.
Potem piszą to jak skrypt.
Naprawdę przeniosłem tylko kilka chwil.
CZYTASZ
M.
PoetryZapraszam was na tą podróż po smutku i krytyce na otaczający nas świat. "M." napisałem pod wpływem emocji, których już na szczęście nie czuję. Gatunek: poezja Okładka: @Elusive_Soul Korekta: @LegasowK ©BARTEK 2024