rozdział 31.

77 4 0
                                    


Siedziałam w domu całego naszego zgrupowania, pijąc kawę. Poinformowałam Davida, aby razem z Vicky zaczęli spędzać trochę czasu z Zane'm.

Przeglądałam pewne rzeczy na laptopie, gdy do kuchni wszedł Cam.

― Co tam u mojej, ulubionej kuzynki? ― przytulił mnie mocno od tyłu, po czym sam zaczął robić sobie kawę.

― Praktycznie jestem twoją jedyną kuzynką. 

― I niepowtarzalną. 

― Oczywiście ― zaczęliśmy się śmiać.

― A wam co tak humor sprzyja? ― do kuchni weszła Lily.

― W końcu mamy spokój od tego skurwysyna Brooksa! ― wykrzyknął chłopak ― Będziemy mogli się porządnie najebać, aby uczcić to.

Lily uśmiechnęła się szeroko i podeszła do nas.

― To prawda. Teraz możemy w końcu zacząć normalne życie. Ale zanim zaczniemy świętować, musimy zająć się jeszcze kilkoma sprawami. 

― Jakimi sprawami? ― zapytałam, odkładając laptopa na stół.

― Chodzi o zabezpieczenie wszystkich dowodów, które zebraliśmy przeciwko Michaelowi. Musimy upewnić się, że są one bezpieczne i że nikt nie będzie w stanie ich zniszczyć. ― wyjaśniła Lily, siadając obok mnie.

― Masz rację. Nie możemy ryzykować. Gdzie są teraz te dowody? ― zapytałam.

― Lucas je zabezpieczył. Powiedział, że trzyma je w sejfie w swoim biurze. ― odpowiedziała Lily.

― To dobrze. Musimy tylko upewnić się, że nikt nie ma dostępu do tego sejfu. ― dodał Cam.

Zgodziłam się z nimi i postanowiłam, że najlepiej będzie, jeśli wszyscy razem sprawdzimy zabezpieczenia. Po skończonej kawie ruszyliśmy do biura Lucasa. Kiedy tam dotarliśmy, zastaliśmy go pochylonego nad biurkiem, przeglądającego jakieś dokumenty.

― Lucas, chcemy sprawdzić zabezpieczenia sejfu. Musimy być pewni, że wszystko jest bezpieczne. ― powiedziałam, wchodząc do pomieszczenia.

Lucas spojrzał na nas i skinął głową.

― Oczywiście, rozumiem. Chodźcie za mną. 

Zaprowadził nas do sejfu, który znajdował się za dużym regałem pełnym książek i dokumentów. Lucas wprowadził kod i otworzył drzwi sejfu. W środku znajdowały się wszystkie dowody przeciwko.

Michaelowi, starannie poukładane i zabezpieczone.

― Wszystko jest tutaj. Dowody, dokumenty, nagrania. Zabezpieczyłem je najlepiej, jak potrafiłem. ― powiedział Lucas, patrząc na nas z powagą.

― Dobrze. Musimy być pewni, że nikt nie będzie w stanie się tu włamać. ― powiedział Cam.

Lucas skinął głową.

― Mam dodatkowe zabezpieczenia, o których nie wiecie. Nawet jeśli ktoś spróbuje się włamać, sejf jest wyposażony w system alarmowy, który natychmiast powiadomi mnie i odpowiednie służby. ―

Poczułam ulgę. Wiedziałam, że Lucas myślał o wszystkim. Sprawdziliśmy jeszcze raz wszystkie zabezpieczenia, a potem wróciliśmy do kuchni, aby dokończyć nasze plany na wieczór.

― Teraz, kiedy już mamy pewność, że wszystko jest bezpieczne, możemy w końcu zacząć świętować. ― powiedziałam z uśmiechem.

― To co, impreza w stylu Jebanych Alkoholików? ― zaśmiał się Cam.

#1 Twist of fate - At the turn of loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz