Rozdział 4

42 8 20
                                    

Pov Adam

Obudzono nas o 7.30. Dziaj zamiast W-fu poszliśmy na plaże.Gdy każdy był już gotowy... No nie każdy nie było tylko Carly. Sonia powiedziała że się spóźni nie żebym się martwił ale długo jej nie było.
W końcu przyszła nauczyciele nas policzyli i poszliśmy na plażę. Carla i Sonia położyli się na kocu i się opalali. Oczywiście nie dane im było to robić w spokoju 😈. Razem z Leo ustaliliśmy że wrzucimy ich do wody. Leo Sonie a ja Carle.
-Co do chuja?- szepnąłem gdy zobaczyłam że Carla zasneła na tym kocu. Ehhhh.. trudno wziąłem ją w stylu panny młodej i pobiegłem do wody a za mną Leo tylko że on Sonie taszczył za nogi a tą wrzeszczała jak nienormalna. Gdy już chciałem wrzucić Carle do morza ona zrobiła to czego się nigdy bym nie spodziewał... Przytuliła się do mnie przez sen... uśmiechnąłem się i wszedłem powoli do wody a ona przytuliła jeszcze mocniej w końcu wszedłem do wody aż po pas a ona się obudziła i zeskoczyła z moich rąk. Stało mi się jakoś pusto i smutno... Nie Adam nie myśl tak. Pomyślałem. Carla zamoczyła się aż do szyi bo ona to była niska.

- Ty chuju!!!- Wydarła się.- jak tak możesz ty pieprzony debilu!!- zaśmiałem się jaka ona jest słodka gdy się złości ahhh... znaczy co?!

-Co się śmiejesz?!

-Z ciebie.-wzruszyłem ramionami

-To nie jest śmieszne!

-Nawet nie wiesz jak bardzo.

-Przez ciebie jestem cała mokra.

-Możesz mi dziękować za to że nie wziąłem cię jak Leo.

-Co?!

-Gówno ja się wogóle dziwię że się nie obudziłaś kiedy Sonia wrzeszczała.

-Co on jej zrobił-wycedziła

-Wziął za nogi i pociągnął do wody.

-Zabije gnoja.-szepneła

-Myśle że ci się nie uda.

-Niby czemu?

-Dlatego że on to już gdzieś spierdolił.

-No to go znajdę przecież nie może chować się wiecznie.

-Wiecznie nie ale przez pół obozu napewno chyba że go stąd wywalą.

-Trudno.

-Następnym razem możesz się śmiało przytulać-szepnąłem jej na ucho kiedy wychodziłem z wody a ją zatkało.

*Skip time na obiedzie (udajmy że śniadanie już było- Autorka💗)*

Siedzałem właśnie z Leo na stołówce a on coś tam gadał o czymś czego nie słuchałem tak Carla mu odpósciła i dlaczegoś myśle że to przez to co jej powiedziałem na plaży.

-Halo Adam słyszysz mnie?- powiedział Leo pstrykając palcami przy mojej twarzy.

-Co? A tak.

-Tak? To co powiedziałem przed chwilą?

-Eeeeeee...

- Właśnie.

-Przepraszam zamyśliłem się.- Powiedziałem i spojrzałem na przyjaciela

- A o kim tam myślisz?😏

- O nikim

- Mhm na pewno- tak na prawdę myślałem o Carli. Ja się chyba w niej... zakochałem??

💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗
431 słów to jest najdroższy rozdział kochani ❤️ ❤️ ❤️

Hej to ja druga autorka

@NinaOlszewska2013 razem z Mirą napisałyśmy ten rozdział. Mam nadzieję że się podobało. Sorki że kończymy w takim momencie i nie wiemy kiedy wystawy kolejny rozdział. Do następnego:)

Miłego dnia/🌇 wieczoru/🌆 nocy🌃

Miłość z Nienawiści Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz