rozdział 12

14 2 15
                                    


(Wcale nie tak że nie chce mi się wymyślać tytuł)
-------------------------------------------------------------

Pov Carla

Obudziłam się w ciemnym pomieszczeniu i strasznie bolała mnie głowa. Nie było żadnego okna więc nie widziałam czy jest noc czy jeszcze albo już nie jedyne co było to duże metalowe drzwi i ściany.

Gdzie ja jestem...

Jedyne co pamiętam to jak grałam w kosza..

Spróbowałam się ruszyć ale jedyne co udało mi się zrobić to przewrócić na krześle i teraz już nie siedziałam, a leżałam.

Rozkosznie.

I gdy tak leżałam i patrzyłam w drzwi-bo na ściany mi się nie chciało-to one się otworzyły.

Ciekawe.

-Ooo, a ty już się obudziłaś?-zapytała...tak właściwie to nie wiem kto ale wiedziałam jedno: była strasznie podobna do Monici

-Czego ode mnie chcesz?-warknełam

-Ohhh nie ja tylko moja siostra- zaśmiała się

Czyli to siostra Monici...dla tego jest do niej tak podobna albo po prostu jest do niej podobna.

-W takim razie czego ona chce ode mnie?

-Tego to się dowiesz w swoim czasie. A teraz pójdziesz grzecznie spać.- powiedziała podeszła do mnie i coś mi wstrzyknęła. Nie wiem co to było ale przez to chciało mi się strasznie spać. Przez chwilę próbowałam z tym walczyć ale po paru sekundach odpłynęłam.

Pov Adam

Siedziałem w pokoju i myślałem nad tym czy Carla się zgodzi czy nie. Nagle usłyszałam jakiś krzyk.

Dobiegał on z domku dziewczyn.

Aż tak głośno krzyczą?

W każdym razie postanowiłem to zignorować.

I to był mój błąd...

Po paru minutach w drzwi od pokoju zaczął ktoś walić.

Popatrzyliśmy na siebie z Leo, bo tylko on był w pokoju, a potem na drzwi.

-Proszę!

-ADAM!!!!-wydarła się...Sonia

-Czego?

-Czego? Gdzie jest Carla!

-Skąd ja mam wiedzieć.

-Bo jesteś jej tajnym wielbicielem?

-Skąd.. skąd wiesz?!

-Nie ważne. Gdzie jest Carla.

-Ale ja serio nie wie.

-Nosz kuźde.

-A coś się stało?

-No nie ma jej.

-Jak to jej nie ma

-No normalnie. Myślałam, że poszła do ciebie ale jak widać nie.

-To gdzie ona jest?

-Nie wiem.

-Dobra... gdzie ją ostatnio widziałaś?

-Jak graliśmy w kosza jak my poszłyśmy to ona jeszcze została potrenować rzuty.

-I została sama?

-Tak.

-Czy wy jesteście normalne?

Miłość z Nienawiści Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz