rozdział 10

27 6 12
                                    

Mamy już 25 lipca bo mi się nie chcę już opisywać tych 6 dni - Autorka

---------------------

Pov Adam

Jest godzina 4 rano, a ja wstałem z własnej woli tylko po to by dać Carli kartkę w czasie kiedy śpi, bo wczoraj prawie mnie złapała. A jak przyjdę tam o tej godzinie to mnie nie zauważy, ponieważ o tak wczesnej godzinie ją nawet apokalipsa nie obudzi.

Dobra, odłożyłem.

Teraz trzeba tylko wyjść.

Najłatwiejsza część.

Udało się.

Teraz zostało tylko czekać.

Pov Carla

Oczywiście, że nie spałam.

Znaczy... próbowałam zasnąć ale nie umiałam.

Ale po tym jak wszedł do pokoju...

Wiedziałam.

Wiedziałam, że to on.

Przez kolejne 5 minut próbowałam zasnąć ale nie udało mi się więc podniosłam się do siadu, włączyłam i otworzyłam pierwszą od góry szufladkę.

Liścik.

Kto by się spodziewał...

To może go przeczytam.

-------------------------
Droga Carlo,

Chciałem się ciebie zapytać czy nie chcesz pójść ze mną na bal maskowy.

Odpowiedź przekazaż Lily.

Jeśli się zgodzisz to powiedz jej też jak będziesz ubrana.

Żebym wiedział.

Życzę ci miłego dnia.

Twój tajny wielbiciel
❤️💗❤️💗❤️💗❤️💗❤️
-------------------------

CO-

On chyba postradał zmysły.

Ofc że nie.

Ja nawet nie wiem kim jest-znaczy wiem-ale on nie wie że wiem.

Znaczy ja chcę z nim iść.

Ale...nie dam się tak łatwo okej?

Niech się po stara.



No ale wsm to i tak się stara.



-Hejjjjjjjj!!!!!!!!-ktoś zaczą się drzeć na pół pokoju czekaj...skądś znam ten głos...

-SONIA!!!!!

- A co myślałaś, że to ktoś inny?- poruszyła znacząco brwiami



Tak kiedy ją odwiedzałam to powiedziałam jej wszystko.

-Jakbym śmiała.- zaśmiałam się

-Ooooo, a co ty masz tam w ręcach?

-Liścik-powiedziałam i podałam jej kartkę

po chwili oddała mi liścik i powiedziała:

-Idź.

-Na pewno?

- Tak. Wiesz on na prawdę się stara. Jeśli spojrzeć na niego kiedy ciebie widzi to na prawde można stwierdzić, że jest zakochany w tobie nie zawrotnie.

-Może i masz racje...

-No jasne, że mam. Ja zawsze mam racje.

-Tooo w pomożesz mi wybrać co ubrać na bal?

-Czekałam na ten moment całe moje życie.- powiedziała z ręką na sercu

-dziekuje.

- Dziekuję do kieszeni nie włożę. Ale dobra pokazuj co masz.



-Okej.

(o to propozycje:

(o to propozycje:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

nr.1

nr

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

nr.2

i nr

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

i nr. 3



chyba już wszyscy wiemy jaka ta sukienka będzie-Autorka)



Ostatecznie razem z Sonią wybraliśmy opcje numer 3

Nie wierzę, że już za 6 dni jest bal...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka kochani!

w końcu napisałam ten rozdxiał

piszę na laptopie wiec mogą być błedy jak coś

jeśli doczytałxś do tego momentu to napisz w komentarzu ,,miłość,,

408 słów razem z notatką ( wiem że krótki)

naura!

Miłość z Nienawiści Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz