XI

185 10 12
                                    

L: Poczekaj... - chłopak odwrócił się w stronę dziewczyny z nadzieją, że może czegoś się dowie.

L: Sorry chciałam zbudować takie napięcie jak w filmach. - powiedziała z uśmiechem i puściła mu oczko. Brunet parsknął.

BK: Dobranoc Laura. - na te słowa brunetka poczuła dziwne uczucie w brzuchu. 

L: Dobranoc Bartek. - chłopak wyszedł w pokoju i zrobiło się jakoś pusto i cicho. Laurze nigdy to nie przeszkadzało, ale tym razem było inaczej. Siadła na parapecie i patrzyła przez okno. Po jakiś 30 minutach oczy zaczęły jej się zamykać, więc przeniosła się na łóżko i zasnęła. 

***

Laura tym razem wstała o godzinie 7. Nie wstała, a raczej została obudzona przez Hanię.

H: Wstawaj śpiochu nie ma czasu.

L: Pali się? - powiedziała brunetka zaspanym głosem.

H: Nie ale musimy obgadać kilka rzeczy póki Patryk śpi. - zaśmiała się blondynka. Laura otworzyła szerzej oczy i zrozumiała, że za niecałe dwa dni są urodziny Patryka. 

L: Dobra już idę. - mruknęła zielonooka podnosząc się z łóżka. Założyła kapcie na nogi i zbiegła za blondynką po schodach. Zastała wszystkich domowników poza Patrykiem siedzących przy stole razem z Natalią, Alicją i Karolem. 

K: O wreszcie, nasza śpiąca królewna wstała. - zaśmiał się blondyn.

BL: To co może kawki? - zapytał szatyn jak co dzień. 

L: Oczywiście. - odpowiedziała brunetka z uśmiechem na twarzy.

BK: Może coś zjesz? - dziewczyna w moment zesztywniała. Widać było, że chłopak na twarzy ma wyrysowaną troskę. Jednak dziewczyna wyczuwała w tym jakiś podstęp.

L: Na razie nie jestem głodna, dzięki. - uśmiechnęła się złośliwie. Brunet zrobił zdziwioną minę, po chwili postanowił to olać i wzruszyć ramionami. 

K: No to zaczynajmy... - I w ten sposób ta krótka rozmowa przerodziła się w 2 godzinną rozmowę o planach na urodziny. Po godzinie Wika rzuciła pomysł by pojechać nad jakąś wodę, każdemu ten pomysł się spodobał jednak w tak krótkim czasie nie da się zorganizować takiego wyjazdu, więc postanowili zorganizować imprezę ze znajomymi w domu genzie i jak najszybciej załatwić wyjazd nad morze. Szybko rozdzielili obowiązki, niestety Laura i Bartek zostali przydzieleni do szukania domku i innych rzeczy na wyjazd. 

K: Dobra to tak Natalka i Alicja wy macie do zrobienia zakupy do domu, Fausti, Hania i Świeży wy ogarniacie dom, Wika ty odwracasz uwagę Patryka, Bartek i Laura wam zostaje poszukanie i wynajęcie domku. Wszyscy zadowoleni, to super powodzenia. - Blondyn pokazał kciuki do góry i oddalił się gdzieś. 

N: No to co do roboty. - uśmiechnęła się blondynka i razem ze Alicją udały się do wyjścia.

F: Myślę, że my możemy ogarnąć dom dopiero jutro, bo bardzo szybko robi się tutaj syf.

H: Racja, czyli my mamy czas wolny. 

L: W takim razie może pomożecie nam z domkiem itp. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 08 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

enemies/ Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz