Rozdział 41 BOGDAN

251 9 0
                                    



Siedziałem w gabinecie Małgorzaty Wach by poznać datę mojego przejęcia władzy nad Miastem Wałbrzych jako Prezydent . Już nie byłem taki pewien czy to dobry pomysł i posunięcie . Pokazały to ostatnie wydarzenia . Bałem się, a to uczucie było mi obce przez lata pięcia się po drabinie społecznej cały czas w górę . Teraz nie byłem już sam . A nie-wiedziałem jeszcze jaką cenę przyjdzie mi zapłacić, bo że przyjdzie zapłacić to wiedziałem i ja i reszta naszej podziemnej rodziny . Najbardziej intrygowali mnie tajemniczy „oni „. Dlatego jeszcze tu byłem by rozgryźć o co w tym wszystkim chodzi . Z zamyślenia wyrwała mnie ta harpia Wachowa .

Bogdan jak miło ciebie widzieć .

Co ty zwariowałaś czy napita jesteś że mnie tak serdecznie witasz.

Widzisz nawet ty w dzisiejszych czasach jesteś taki zblazowany .

Małgorzato Wach ja po prostu nie ufam tobie za grosz i Jurkowi też nie . A twój dobry humor mrozi krew w moich żyłach .

Nie tragizuj gdy nie masz jeszcze ku temu powodu Boguś .

Dobra mów w końcu kiedy jest to przedstawienie bo muszę sobie gajer zakupić . I jakieś przyjęcie zorganizować i w ogóle przygotować się psychicznie i mentalnie na to co mnie czeka u twojego boku .

Koniec września . Dzień wyborów to proforma więc już możesz zacząć biuro szykować .

Dobrze . Powiedz mi wreszcie kim są ci cholerni „oni" przed którymi i ty dupą trzęsiesz .

Dowiesz się w swoim czasie . Na pewno będą chcieli cię poznać osobiście . I niech ci się nie wydaje że to jest coś dobrego gdy ujawnią tobie swoją tożsamość . To będzie piekło z którego nie będzie odwrotu .

Już nami zarządzają jak pionkami na szachownicy czy tez kukłami w teatrze . Więc co za różnica przynajmniej będziemy wiedzieli że wróg ma człowiecze oblicze .

To że będziesz wiedział nie znaczy że to cokolwiek zmieni .

Poczekamy zobaczymy . A gdzie twój nierozgarnięty synuś Jureczek .

Musi uprzątnąć piwo którego nawarzył po tym incydencie z rezydentem Ukrainy i strzelaniną jaka się wywiązała w związku z tym . Udziela wywiadów i zmiata pod dywan co się da . Aż do następnego razu . Cóż wiem że i wy mieliście swoje gówno do ogarnięcia .

Mieliśmy i ogarnęliśmy wszystko jak trzeba . W naszym przypadku da się załatwić pewne rzeczy w cywilizowany sposób . I nie mamy przed sobą jakiś dziwnych tajemnic . Dzięki temu nasze zawsze jest na wierzchu.

To dobrze Boguś . W sumie to jestem ciekawa kto będzie handlował organami dla Albańczyków . Ze swoich źródeł wiem że nie bardzo im pasowała zmiana lokalizacji .

To nie tajemnica Małgorzato . Łódzka ośmiornica podobno ,są na to bardziej jak gotowi . Wiesz nabrali wprawy w odcinaniu palców i nie oddawaniu w stanie nienaruszonym swoich porwanych ofiar . Zresztą stawiają na rozwój .

Podziemie #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz