Niezapomniana miłość | Alejandro Balde

1

📍Barcelona, Hiszpania

Za chwile miał po mnie przyjechać mój kuzyn Pedri, którego nie widziałam 2 lata lecz miałam z nim stały kontakt. Może to wydawać się śmieszne lecz jest dla mnie jak brat, a usłyszenie wiadomości o tym że bede studiować w Barcelonie sam zaproponował mi mieszkanie u siebie na czas gdy nie znajdę swojego mieszkania.

Gdy wyszłam z lotniska, zauważyłam mojego kuzyna opierającego się o maskę samochodu. Gdy mnie zauważył uśmiechnął się, poczym odrazu podbiegł do mnie przytulając mnie.

- Cam boże jak dawno cię nie widziałem. - powiedział Pedri dalej trzymając mnie w swoich ramionach -
Wyładnialaś przez te dwa lata.

- Dziękuję. - odpowiedzialam zarumieniona

- Może jeździmy juz do domu. - zaproponował mój kuzyn biorąc odemnie moje walizki

Całą drogę do domu Pepiego prowadziliśmy luźną konwersacje. Kiedy podjechaliśmy pod dom zauważyłam że wszędzie świeci się światło. Wysiedliśmy z auta i weszliśmy do domu.

- Niespodzianka. - krzykneli wszyscy

- To dla ciebie Cam - wyszeptał mój kuzyn do mojego ucha, a w moich oczach zebrały się łzy szczęścia

~ dwie godziny później ~

POV PEDRI 

Właśnie gadałem z Balde o zbliżającym się meczu kiedy podeszła do nas moja kuzynka.

-  Coś się stało? - zapytałem i objąłem ją ramieniem

- Nie nic się nie stało. - odpowiedziała mi dziewczyna

- To w takim razie jak już tu jesteś to poznaj mojego przyjaciela. -  zaproponowałem

- Hejj jestem Alejandro. - przywitał się z dziewczyną - Ty zapewne jesteś Carmen?

- Tak zgadza się. - odpowiedziala

- To ja was zostawię chwilę samych i pójdę zobaczyć gdzie jest Pablo. - powiedziałem i odszedłem w strone kuchni gdzie zapewne jest Gavi

POV BALDE

Kuzynka Pedra była naprawdę ładna. Obstawiam że rok młodsza odemnie. Gdy pedri zostawił nas samych stwierdziłem że do niej zagadam.

- Co robisz w Barcelonie? Jeśli mogę spytać. - zapytałem niepewnie

- Przyjechałam na studia. - odpowiedziała z uśmiechem.
- Japierdole jaki ona ma piękny uśmiech - pomyślałem sobie w myślach

- A co studiujesz? - spytałem zaciekawiony

- Fizjoterapię - odpowiedziała.
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy i przyszedł Pedri z Gavim.

- Poznaj Gaviego - powiedzial pedri

- Cześć jestem Pablo gavi ale mów na mnie Gavi tak jak każdy - odezwał się chłopak

- Carmen miło poznać - odpowiedziała mu dziewczyna z tym swoim pięknym uśmiechem

- Pedri nam dużo o tobie opowiadał - powiedział nagle Gavi

- Mam nadzieję że same dobre rzeczy haha - odpowiedziała mu Carmen i popatrzyła na swojego kuzyna

- Tak tak mówił że jesteś mega kochana i przyjacielska i że jesteś dla niego jak siostra - odezwałem sie

- Oo to miłe z twoje storny Pedri - powiedziała i przytuliła się do niego.  - Jejku jakie to słodkie też tak chce - pomyślałem