21.

3 1 1
                                    

Wybaczcie za taką długą nie obecność miałam blokadę twórczą ale nie przedłużając zaczynamy rozdział .



Minął miesiąc od kłótni z syriuszem Wiktoria i łapa nie rozmawiają ze sobą i unikają się nawzajem.
O godzinie 9:00 rano do wielkiej sali na śniadanie wleciała Sowia poczta. Wiki siedziała na końcu stołu z dala od wszystkich. Do niej podleciała brązowa sowa z najnowszym wydaniem proroka codziennego i listem. Sówka wystawiła łapkę z listem a gazeta położyła jeszcze na pustym talerzu.
- Och co masz dla mnie? List? Od kogo?
Sowa tylko tylko zahukała i odleciała .
Nastolatka schowała list do kieszeni szaty i wzięła gazety do ręki. Na pierwszej stronie wielkimi literami było napisane :   Czy Gellert Grindelwald wróci do roli Czarnego Pana ?
Co na to Albus Dumbledore?

A pod nagłówkiem było zdjęcie dyrektora Hogwartu w ministerstwie. Wiki zamarła nawet nie patrząc na dalsze strony . I faktycznie spostrzegła że nie ma na śniadaniu dyrektora ani profesor Mcgonagall.
Dziewczyna nie wiedzą co ze sobą zrobić wstała od stołu i wyszła na korytarz idąc na zielarstwo. Obiecała sobie że po lekcjach zajrzę do dyrektora.
Pod szklarnią  spotkała o dziwo dwóch ślizgonów Lucjusza Malfoya i Regulusa Blacka .
Regulus zobaczył że Wiktoria się do nich zbliżała. Postanowił ją zatrzymać. Podbiegł do niej i zapytał:
-Em  Hej Wiktoria. Mam prośbę a raczej ja i Lucjusz bo widzisz profesor Slughorn  poprosił nas żebyśmy pozbierali złote liście ale nie wiedzieliśmy gdzie one są więc powiedział że ty wiesz .
- I co w związku z tym?
- No i kazał nam iść do ciebie żebyś nam pomogła.
- Wiecie ja teraz mam zielarstwo a potem inne lekcje nie wiem czy się wyrobię.
- Ale profesor potrzebuję tych liści.
Regulus zaczął prosić . Wiki nie spodziewała się że malfoy podejdzie i poprosi o pomoc .
- Proszę zależy nam na tym.
- no dobra zgoda tylko powiadomię panią  profesor Sprout  i Hagrida.
- Czemu tego gajowego chcesz informować?
-  ponieważ liście znajdują się w głębszej części zakazanego lasu.

Go nie tylko kiwnęli głowami na zgodę. Wiki nawet nie spostrzegła że zapomniała o liście który miała w kieszeni.




Złoty liść  został napisany przeze mnie na potrzebę fabuły.

Avengers,  Rodzina  Harrego Pottera Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz