Postanowiłam obudzić Shane'a. Zaczełam go szturchać. Shane w odpowiedzi tylko coś mruknął. Szturchnęłam go mocniej. Zero reakcji. Ściągnęłam z niego kołdrę. Dalej nic.
Wpadłam na pomysł. Owinęłam się kołdrą i wyszłam z pokoju. Rozejrzałam się po apartamencie i poszłam do kuchni. Wzięłam szklankę z szafki i nalałam do niej lodowatej wody. Wróciłam do pokoju i odłożyłam kołdrę na łóżko. Podeszłam do Shane'a i szybko wylałam mu całą zawartość szklanki na twarz. Natychmiast się obudził.
-Co jest kurwa-krzyknął gdy poczuł lodowatą wodę na twarzy.
-Nie mogę cię obudzić od 15 minut-powiedziałam oskarżycielskim tonem.
-I dlatego mnie oblewasz zimną wodą, tak?
-Tak.
-A tak w ogóle to która godzina?
-Już 9.44.
-O już późno. Idziemy robić śniadanie?
-Możemy iść ale może najpierw się ubierzmy.
-A no dobry pomysł.
Szybko się ubraliśmy i poszliśmy z powrotem do kuchni. Postanowiliśmy zrobić pancakes. Mówiąc "my" miałam na myśli to że on smażył pancakes a ja siedziałam sobie na wyspie kuchennej i przyglądałam się jego poczynaniom.
Gdy tak siedziałam do kuchni wszedł zaspany Tony. Przeskanował zamglonym wzrokiem całe pomieszczenie. Na końcu jego wzrok spoczął na mnie i tam się zatrzymał.
-A co ty tu robisz tak wcześniej?-zapytał.
-Smażę pancakes, nie widzisz deklu?-odpowiedział Shane myśląc że to do niego Tony skierował pytanie.
-Nie ty tylko Hailie deklu-powiedział Tony.
-Czekam na śniadanie-powiedziałam w odpowiedzi na pytania Tony'ego.
-Aha. A podzielicie się?-zapytał Tony.
-Jeśli ładnie poprosisz to tak-odpowiedziałam mu.
Tony przewrócił na moje słowa oczami ale powiedział:
-Proszę.
Shane się zaśmiał i nałożył mu trzy pancakes na talerz. Gdy skończył smażyć wszyscy zasiedliśmy do stołu.
Gdy zjedliśmy śniadanie zabrałam swoje rzeczy i poszłam do domu.
Weszłam do domu krzycząc:
-Hej! Wróciłam!
Opowiedziała mi cisza. Gdy weszłam do salonu na stole ujrzałam kartkę. Było na niej napisane:"Cześć kochanie. Babcia źle się poczuła więc pojechałam z nią do szpitala. Niedługo pewnie wrócimy. Buziaki Mama."
Kiedy to czytałam usłaszałam dzwonek do drzwi. Kiedy otworzyłam w drzwiach stała...
Sory że taki krótki rozdział ale nie miałam dzisiaj czasu. Może wieczorem lub jutro wstawię coś dłuższego.
CZYTASZ
Inna Perełka Monetów
FanficW tej książce będę starała się opisać to jak według mnie mogłaby wyglądać Rodzina Monet gdyby Hailie i bliźniacy znali się wcześniej. Jest to moja pierwsza książka więc proszę o wyrozumiałość :) PS. Występują shipy nie odpowiednie dla osób o słabych...