Rozdział 4

1 0 0
                                    


Achh jest niedziela 4 nad ranem, a ja nie mogę spać... Nie daje mi spokoju jedna myśl, która chodzi mi po głowie już od jebanych 2 lat.
A mianowicie skończyć to wszystko... Już miałam wiele prób skończyć ze sobą lecz, albo ktoś mnie znalazł przed pocięciem się/za życiem tabletek nasennych lub po, gdy byłam już nieprzytomna.

Musiałam setki rozmowy z panią psycholog dlaczego nie mogę się pogodzić z śmiercią ukochanego... Lecz to po prostu silniejsze ode mnie. Wiem, że go już tu nie ma i pewnie chce bym żyła na tym świecie jak najdłużej lecz bez niego to już nie to samo...

Po swoich przemyśleniach stwierdziłam, że koniec użalania się nad sobą i zrobię sobie poranny trening biegiem do lasku niedługo miasteczka, w którym mieszkam.

Aktualnie godzina na zegarze wskazuję 15 po 5. Nie mogę uwierzyć, że za każdym razem, gdy myślę nad swoim życiem lub ogólnie o czymś zajmuje minto tak dużo czasu.

No więc po ogarnięciu się i ubraniu zjadłam lekkie śniadanie nalałam wody do bidonu, i pobiegłam w ustaloną trasę.

Pov. Maeson

Jest godzina 5 a ja siedzę w swojej pracowni gdzie tworzę różne obrazy lub gliniane naczynia i tego typu rzeczy.

  Zawsze się tam udaje by nabrać sił lub się odstresować. Dzisiaj niestety pokłóciłem się z znajomymi w pracy.

Malowanie lub robienie fotografi to moje pasja  lecz  moją główna praca, ponieważ pracuje w swoim warsztacie samochodowym a późnymi wieczorami jeżdżę w nielegalnych wyścigach. Dosyć dziwne połączenie ale taki jestem. Od dziecka rówieśnicy uważali mnie za innego i taki zostałem do teraz.

Wracając... Pokłóciłem się z kolegą o to z jakiej firmy zamówić silnik samochodowy. Ja miałem wybraną firmę z którą się znam i wiem, że dadzą mi nowy, i odlowiedni do samochodu, a kolega znał inną firmę lecz nie był do niej tak przekonany jak ja. Dla tego skonsultowaliśmy się z mechanikiem którą firmę on wybiera i niestety wybrał kolegi... Z czego jestem zły bo już myślałem, że uda mi się a tu że tak powiem DUPA.

Dobra koniec ględzenia bierzemy się za tworzenie nowego cudeńka. Może zawiozę siostrze dawno u niej nie byłem a przydało by się ją odwiedzić. Jeszcze mi powie, że co ze mnie za brat że zapomniałem o jej urodzinach... A jej urodziny są... W ten piątek. No i idealna okazja by ją odwiedzić oraz wręczyć jej jako prezent .

  *Dzień spotkania z siostrą*

Trochę się stresuje, ponieważ Alice do tąd nie wisiała żadnych z moich dzieł czy fotografi. No chyba, że mama jej pokazała co jest prawdopodobne... A tam jak dojadę to się przekonam.

  Jestem właśnie przed drzwiami z torbą prezentową gdzie znajduje się butelka wina wraz z zestawem który zrobiłem. Dzwonie do drzwi.

- Już idę! - krzyczy moja siostra.

Otwierai drzwi. Od razu na powitanie przytula mnie.

- Cześć siostrzyczko. Wszystkiego najlepszego kochana.

- Aaa. PAMIĘTAŁEŚ. Mój młodszy brat jescze najwyraźniej o mnie pamięta.

- Pamiętam, pamiętam. Dawno co prawda tu nie byłem ale w twojej urodziny postanowiłem przyjechać.

- Ciszę się. Dobra wchodź a nie tak w drzwiach stoimy.

- A więc tu jest dla ciebie prezent. Tylko proszę nie śmiej się ze mnie... Starałem się jak najbardziej by było do ciebie podobne

- Uu. Już chyba wiem co to jest.

- Nie gadaj że mama ci powiedziała.

- Coś tam mówiła ale nie pamiętam dokładnie.

- Mhmm... Dobra otwieraj bo nie mogę się doczekać twojej relacji.

- Hah. Już już.

Alice otwiera prezent. A ja się tak zestresowałem że aż mi się ręce spociły.

Otworzyła zapakowany prezent i otwiera buzię szerzej, niż u dentysty. Dosłownie...

- Co niepodoba ci się? Widziałem, że mogę się bardziej postarać...

- Ależ oczywiście, że mi się podoba! Są przepiękne. Masz ogromy talent bratku... Nie wiedziałam że jestem taka piękna. Hah musisz więcej takich obrazków malować jest piękny.

- Robi się szefowo.

- Ajj młody wyrosłeś na artystę z warsztatem samochodowym jak to brzmi!

- Taki jestem. Dziwny ale za to moje prace chyba się podobają więc jak na razie jest okej.

- No dobrze. Mamy mnóstwo tematów do obgadania.

                           *******

Dark Paradise Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz