4 miesiace pozniej, do placowki przyjechal kolejny chlopiec, na oko mial 11 lat. Trojka duchow od razu zauwazyla jego obecnosc.
-trzeba go ostrzec- powiedzial jackson.
Chlopiec mial na imie eddie, mial 11 lat. Byl niskim brunetem. Poszedl do swojego pokoju, usiadl na lozku.
-kto idzie go ostrzec?- spytala dziewczynka.
-Tim, sprobuj- powiedzial jack.
Tim przytaknal i zaczal podchodzic do chlopca. Chlopiec sie przestraszyl.
-kto tu jest?- spytal przestraszony.
-spokojnie..- wyszeptal cicho Tim do jego ucha.
-uciekaj... Dobrze ci radze..- tim wyszeptal i odszedl.-co to bylo..- powiedzial chlopiec cicho do siebie. Byl w szoku. Od razu pobiegl do rodzicow.
-mamo! Tu sa duchy!
-co synku? Duchy nie istnieja- rzekla mama 11 letniego chlopca. Rodzice z nim porozmawiali.Hanna robila mu operacje. Chlopiec oczywiscie czul sie gorzej. Duchy przychodzily do niego i mowily mu by uciekal. Chlopiec poszedl na ostatnia operacje.
Tim nie mogl dac mu umrzec. Ukazal sie pielegniarkom i chlopcu. Duch zaatakowal pielegniarki. Kilka z nich zabil sam. Jennifer i Jackson postanowili mu pomoc. Uratowali chlopca i dali mu swoje teczki by mial cos na swoja obrone.
Dzieciak poszedl do swoich rodzicow, byl zaplakany, pokazal im teczki ktore daly mu duchy. Rodzice w to nie wierzyli ale musieli. Uciekli z tamtej placowki.
Do teraz Tim, jackson oraz Jennifer sa w tamtej placowce, mimo ze jest opuszczona oni i tak tam mieszkaja. Nie maja gdzie indziej. To miejsce stalo sie ich domem..
CZYTASZ
Szpitalne Przekleństwo
KorkuHistoria o pewnym chlopcu, ktoremu nie udalo sie przezyc choroby, ale pomogl przezyc chorobe innemu.