🌊Giyuu Tomioka🌊 - Giyuu nie zna się na kontaktach międzyludzkich (duże zaskoczenie wow) więc miał dylemat co do twoich urodzin. Szukając natchnienia i chyba trochę licząc, że prezent spadnie mu pod nogi prawie zabił go Sanemi. Nie mógł się zdecydować, ale kiedy nadszedł w końcu ten wielki dzień zabrał cię do restauracji serwującej sake daikon* (*ulubiona potrawa depresiarza) Uśmiechnęłaś się pobłażliwie do Tomioki. "Wybaczam ci"
🌪️Sanemi Shiganazuawa🌪️ - Biało włosy nie wygląda może z daleka na romantyka, ale jak pozna się go bliżej to wychodzi jego bardziej romantyczna i wrażliwa strona, dlatego na twoje urodziny przyniósł ci bukiet kwiatów i bombonierkę z czekoladkami cały czerwony i pochylając się nisko.
Prawie zabił Giyuu kiedy ten go przyłapał na ich kupowaniu...
💀Muzan Kibutsuji 💀 - Demony nie obchodzą urodzin bo po co? Żyją w przeświadczeniu, że będą żyć wiecznie, ale na twoje urodziny król demonów specjalnie się postarał i zwołał specjalnie 12 kizuki do pomocy. Po długich naradach głównie z Akazą (jedynego znającego się na kobietach) Doumie (którego nikt nie zapraszał) i Gyioko (który uważał, że jako jedyny ma gust) podarował ci głowę pięknej kobiety w wazonie razem z kwiatami.
❄️Douma❄️ - Odkąd zostałaś demonem Douma traktuje cię jeszcze bardziej pobłażliwie, ale mimo, że teraz ludzkie mięso stało się twoim głównym daniem wciąż nie bawiło cię zadawanie im krzywdy. W sumie od dawna nic cię nie bawiło, ale na twoje urodziny zdeterminowany Douma by zobaczyć twój uśmiech wystawił teatrzyk lodowych lalek. Sztuka była badziewna i głupia. Jednak mimo, że demon tego nie widział na chwilę na twoje usta wstąpił błogi uśmiech.
🏀Akaza🏀 - Akaza już miesiąc przed twoimi urodzinami się stresował bo nie wiedział co za prezent ci sprawić, zupełnie nie miał pomysłu i mimo, że go przekonywałaś, że dla ciebie mogliby nawet tych urodzin nie obchodzić ten nie dawał za wygraną. W końcu w środku nocy kilka minut przed północą wyciągnął cię z łóżka i gdzieś zabrał. Stanęliście na polanie (ty ledwo przez swoje niedobudzenie) i patrzyliście w niebo. Przez chwilę nic się nie działo a potem równo o północy całe niebo rozbłysło kolorami, zimnymi ogniami. Twoje oczy mieniły się tęczą i uśmiechnęłaś się do niego z wdzięcznością. Było warto.
🔥Kyoujiro Rengoku 🔥- Rengoku nie wie jak świętować urodzin, dla niego każdy dzień jest wyjątkowy i zawsze daje z siebie sto procent więc trudno było mu z siebie wytrzasnąć następne sto, dlatego wyjątkowo ty dzisiaj przejęłaś inicjatywę. Czuł się z tym trochę źle, ale zapoznałaś go z nowym sposobem obchodzenia urodzin czyli z tortem. Kyoujiro nigdy nie jadł takiej pyszności i bardzo mu zasmakowała jako iż był wielkim wielbicielem słodyczy. (Przez pół godziny zmuszona byłaś do słuchania jego Umai)
💨Muichiro Tokito💨 - Dzień przed twoimi urodzinami (wtedy się o nich dowiedział) zapisał sobie tą datę na dłoni by z pewnością o niej pamiętać. Byliście małomówni więc widząc w nim takie zaangażowanie trochę cię speszyło. Następnego dnia przyniósł ci bukiet kwiatów zerwanych z pola (młody uczy się od Gyiuu) a wasz kompan kot martwą ryjówkę (FLORKA???) Patrząc na niego i na kwiaty zebrało ci się na płacz. Tylko czemu? Przypomniało ci się, ostatnio...ostatnim razem twoje urodziny świętowali....twoi rodzice. Rozpłakałaś się i zakryłaś twarz dłońmi nie chcąc ukazywać słabości jednak Muichiro tylko cię przytulił.
☀️Tanjiro Kamado☀️ - Masz szczęście, że masz takich kompanów i Tanjiro zawsze ci o tym przypominał. Kiedy wróciłaś do domu po udanej misji przed tobą pojawili się: Zenitsu, Inosuke, Nezuko no i oczywiście Tanjiro.
- Wszystkiego Najlepszego! - Krzyknęli chórem, a raczej się starali bo Inosuke zagłuszył ich wszystkich jakby to były jakieś zawody. Uśmiechnęłaś się i przytuliłaś ich wszystkich po kolei w końcu dochodząc do Tanjiro i całując go w policzek mówiąc "Dziękuje"
🐍Obanai Iguro 🐍- Obanai boi się kobiet (też mi tajemnica) i boi się też kobiecych rzeczy, wszystkiego co związane z kobietą się boi dlatego też nie wiedział co lubisz, albo czego chcesz. Tak jak większość nie wiedział co takiego dać ci w prezencie. Kaburamaru też nie pomagał, ostatnio znienawidziłaś go po incydencie z myszą. Dlatego stwierdził, że kupi ci nową, ale nie prawdziwą bo brzydzi się gryzoni tylko bułkę w kształcie chomika. Widząc to uśmiechnęłaś się a nieśmiały Iguro rozłożył ręce oczekując przytulasa. Posłusznie mu go dałaś.
⚡Agatsuma Zenitsu⚡ - Pewnego dnia blondyn obudził cię z drzemki, bardzo miłej drzemki więc byłaś na niego zła, spojrzałaś na niego krzywo.
- Czemu mnie budzisz Zenitsu..? - Spytałaś oschle, ale nie zdążyłaś go porządnie sprać bo blondyn postawił coś przed twoimi oczyma, były to dwa haorie.
- Haorie do pary! Dla zakochanych! Czy to nie urocze!? Przymierz! - Odwróciłaś wzrok i westchnęłaś.
- Zenitsu...nie jesteśmy już dziećmi, do tego coś takiego robią naprawdę desperackie pary, które chcą tylko pokazać, że są razem. To idiotyczne! - Agatsuma zrobił maślane oczka i westchnął z rezygnacją.
- No proszę...to twoje urodziny! - Przewróciłaś oczyma, ale jeśli chodzi o maślane oczka zawsze byłaś słabym zawodnikiem. Od dzisiaj macie haorie do pary.
🐢Gyoutaro🐢 - Nie miałaś urodzin, oni też nie mieli swoich, nigdy nie było ich stać na obchodzenie ich własnych a rodzice się tym nie martwili, za to ty nie znałaś nawet daty swoich. Razem żyliście z dnia na dzień ciesząc się swoją obecnością nie zasypując się życzeniami, kwiatami czy innymi bzdetami. I tak pewnie wzgardzilibyście takim darem, ale cóż dla Gyoutaro dzień, który zabiłaś "matkę" traktował jak święto zawsze wtedy zabierał cię na dach i razem oglądaliście gwiazdy.
***************
Siema moje skibidi sigmy jak tam szkoła?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
