rodział siudmy■ (ZxA)

89 6 8
                                    

Siema! Miałem już nie kontynuować ale I don't have anything better do roboty.
Dzisiejszy rodział będzie o shipie Zajkowski x Anusiak because tak jakoś wpadł mi do głowy XD (I can write whatever I want)
Let's begin!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Anusiak razem z resztą paczki znowu się pokłócili o byle co.
- A dobra! Pies was jebał, mam dość. Idę z tąd. - Anusiak pokazał im faka i odszedł w nieznane.
- Czasem go nie rozumiem... Przecież sam się wywalił.- Maślana westchnął.
Odbyciak podążył do łazienki by się odlać, w myślach wciąż przeklinając tych ułomów. Gdy miał już wyciągnąć wacka by się odlać, ni z gruchy ni z pietruchy do kibla wszedł... Kto? ZAJSROWSKI.
- Jeszcze jego tu brakowało... - Anus był już na skraju wkurwienia.
Gdy Zajkoś zauważył tego drugiego, prawie się zesrał ze strachu.
- O... Uh, hej Odb- Anusiak...- Zajkowski się odezwał, wiedząc, że w sumie powinien już spieprzać.
- Zajsrowski... Ile razy ja powtarzałem, że masz chodzić do BABSKIEGO.- Anusiak powiedział wkurzonym głosem, podchodząc do przychlasta. Zajkowski był od niego wyższy, co go strasznie wkurzało, więc stanął na palcach by mu dorównać- I jak zaraz z tąd nie wyjdziesz to dostaniesz niezłe mordobicie.
- No weź... Ten jeden raz...- Zajkoś nie dawał za wygraną.
- WYPIE-- Anusiak chciał go popchnąć, lecz niezdara się wyjebał o powietrze, powalając go i Zajkowskiego na podłogę.
- Ała...- Zajsroś jęknął z bólu, gdy walnął o ziemię. Jednak gdy otworzył po paru sekundach zobaczył Anusiaka który nad nim wisiał.
- Ja... Uh...- Anusiak się zarumienił i po chwili szybko wstał i wybiegł z łazienki.
-Wtf??- Pomyślał Zajsrowski, który też się trochę zarumienił- To było dziwne.
- Kurde... Wacek mi zdrętwiał.- Odbyciak westchnął, skupiając się jednak na tym by być teraz jak najdalej od przychlasta po tej sytuacji. W końcu, Anusiak niby nie lubi Zajkowskiego, z drugiej strony coś do niego czuje... Nie wie co.
Zajkoś po wyjściu z kibla zaczął się rozglądać za niższym chłopakiem, po chwili go jakoś znajdując.
- Anusiak...- Podszedł do niego od tyłu, na jego głos Anusiak szybko się odwrócił, zestresowany.
- No co...- odparł.
- Bo ja ten... Um... Chyba...- Zajko nie mógł się przez chwilę wysłowić- Chyba cię lubię...
Anusiak gdy to usłyszał, spadł mu kamień z serca.
- Ja... Też cię lubię...- Odpowiedział cicho.
- Czekaj... Tak serio..??
- No... Chyba.
I tak przez chwile stali w ciszy, czerwoni jak buraki gdy ktoś się odezwał:
- Japierdziu! To Anusiak jest gejem?!- Powiedział Konieczko.
- A ja myślałem, że Ty Konieczko bystry jesteś... Od zawsze było wiadomo, że jest- Maślana odparł.
- Ja ci Maślana zaraz wpierdziele... Po za tym nadal jestem zły.- Anusiak znów się wkurzył.
- Dobra, no sory...- Powiedział, lecz pomyślał: Chociaż to była twoja własna wina.
No i wszyscy żyli długo i szczęśliwie, oprócz Anusiaka który zginął miesiąc później na aids.
KONIEC :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ah, yes. Wróciłem po chyba 3 dniach by napisać hujowy fanfik o hujowym shipie, nie ma za co, you can kill me.
So uh nastepny rodział albo nigdy albo za jakiś czas pozdro and bajooooooo :*
















Odbyciak ma maczing z Czesiem

 Odbyciak ma maczing z Czesiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Włatcy móch - One shoty!!1!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz