••••••~Następny dzień~•••••••
~Pov: Patryk?~Wstałem. Dziwne nie? Jest 7⁰⁰a ja wstałrm bez pomocy Faustyny. Hehe (XD) dobra ogarnąłem dupe i wstałam z łóżka. Pierw zjadłem śniadanie, ubrałem się i spakowałem plecak.
A ubrałem się w to:
(Na cały outfit i ta czarna bluza-aut)
Zrobiłem śniadanie dla Fausti i Bartka ponieważ po szkole wróciłem do domu i był Bartek u Faustynki. CHYBA SIE POGODZILI!!! Bo spali przytuleni w siebie. Swoją drogą chyba się ruchali bo byli nadzy xdNo. Oni chyba nie idą dziś do szkoły więc poszedłem sam.
•••••••~Fausti~•••••••
Wstałam o 7³⁰ Patryka nie było lecz koło mnie był Bartek, Cóż... ogarnęłam się, czyli: umyłam umalowałam i ubrałam to:
I na to czarną rozpinana bluzę Bartka. A pro po niego, ubrał się ogarną i zjadł ze mną śniadanie.
-To co misia idziemy do szkoły?- zapytał Bartek.
-Jasne chodź, akurat zdążymy
Droga do szkoły mija pomyślnie, oo widzę Hanię!
-Cześć!- krzyknęła z daleka i podbiegła
-hej
-eloo-fausti chodź na słówko.-powiedziała Hania.
-Okejj??Ode szłyśmy od Bartka o tak 10/20 kroków.
-Ruchaliście się?- zapytała odrazu
-Eeeee...... Nieeeeeee......- nie wiedziałam co odpowiedzieć
-Czyli tak.. rozmawiałam z Patrykiem rano on szedł do szkoły a ja wynosiłam śmieci, powiedział mi że byliście goli jak wszedł do cb.-zamarlam
-o Boże. Chodźcie do szkoły (Bartek doszedł do dziewczyn) (doszedł 💀😭) (aut)
Weszliśmy do szkoły i rozdzieliliśmy się ja z hanią poszłyśmy do dziewczyn a Bartek do chłopaków.
-Hejcia- powiedziałyśmy z haną
J/W/K- Hejka co tam?
-A spoczko- odpowiedziałam
- Też, -powiedziała Hania- a wiecie co?! Faustynka się dymała z Bartkiem!!
-Ciiii- uciszyłam niską blądynkę.
-Nie gadaj!- nie mal wrzasnęła Kinia.
-Siedzcie cicho- krzyknęłam.
-Dobra już już spokojnie ogar dupe-powiedziała Wika.
-No rell uspokój się dziewczyno bo wkurwiasz, to nic takiego- powiedziała nie miło Julita.
-Czego takie dla niej jesteście?-zapytała Kinia.
-Jakie?- zapytała Wika głupio.
-Złośliwe?
-A czytałaś spotted szkoły?!?- o co im chodziło?- Pisała że jesteśmy jakimiś ulanymi szmatami.
-Ale tylko o was?-zapytała Hania.
-Nie o was też!- powiedziała Julita.
-Ty szmato!- powiedziała Hania.
-To nie ja!
-Jak nie ty, to kto?-Zapytała Kinga.
-Nie wiem...-powiedziałam na skraju płaczu.
-Ja tam jej wieże- powiedziała Kinia.
J/W/H- A JA NIE!
Uciekłam do łazienki płacząc.. kiedyś się zastanawiałam czy ta przyjaźń przetrwa ale jednak nie przetrwała...
CZYTASZ
My (Fartek)
Roman pour Adolescentsksiążka jest o shipie "fartek" cała akcja książki rozgrywa się w 1 liceum w Krakowie