Takashi Mitsuya~
Z takashim drugie spotkanie miałaś na następny dzień gdy chłopak zapukał do drzwi twojego mieszkania z zamiarem pujścia Z tobą do szkoły jak ci wczoraj obiecał.
-Już sekundkę już otwieram aaa! Nosz by to diabeł!
-Hej y/n wszystko w pożądku?
-Co? A tak tak już proszę
-Napewno nic ci się nie stało,bo wyglądasz nie za dobrze
-Nie spadłam tylko ze schodów często mi się to zdaża nie musisz się martwić
-y/n...pokaż mi tą głowę. Czekaj! Krew ci leci gdzie masz apteczkę?!
- W łazience..
-Poczekaj to chwilkę zaraz przyjdę
Gdy mitsuya wrucił do ciebie z apteczką nie byłaś w najlepszym stanie więc wziął cię na ręce i posadził na kanapie tak żeby miał dobry dostęp do twojej rany, oczyścił ją pożądnie i opatrzył a że widział że nie najlepiej się czujesz i chyba nawet zasnęłaś postanowił odnaleźć twoją sypialnie i cię tam zanieść. Gdy już ją znalazł wziął cię na ręce w stylu panny młodej i zaniósł do wcześniej wspomnianego pomieszczenia położył na łóżku i przykrył kocem. Zszedł na duł i posprzątał bałagan który zrobił przy opatrywaniu cię oraz napisał liścik byś się o nic nie martwiła jak wstaniesz i wyszedł do szkoły z nadzieją że wszystko będzie z tobą okej.Kazutora Hanemiya~
Kazutora napisał do ciebie 2 dni później czy chciałabyś się spotkać co uznałaś za całkiem fajną opcję ponieważ aktualnie nie miałaś co robić i siedziałaś w domu więc odpisałaś mu że chętnie i o której godzinie odpowiedzi dostałaś natychmiast a brzmiała ona " za 20 minut pod galerią" odpisałamś że okej i poszłaś się zebrać, po około 10 minutach byłaś już gotowa do wyjścia,ubrałaś buty i wyszłaś z mieszkania później je zamykając. Na miejscu byłaś 5 minut przed czasem bo galeria na Twoje szczęście znajduje się bardzo blisko twojego miejsca zamieszkania. Stałaś przed galerią opierając się o jej ścianę do momentu aż zauważyłaś machającego i idącego w twoją stronę chłopaka. Podeszłaś do niego a ten odrazu cię przeprosił że się spóźnił.
-przepraszam y/n że się spóźniłem ale miałem po drodze jeszcze coś do załatwienia.
-Nic sięnie stało, to gdzie idziemy?
-Chodzi tutaj niedaleko jest taka fajna restauracja napewno ci się spodoba
-Okej to chodzimy
-No to tutaj chodzi
-Idę wow...ale tu ładnie!
-A nie mówiłem
-No prawda
Po miłym obiedzie poszliście jeszcze do parku gdzie rozmawialiście aż do wieczora kazutora odprowadził cię pod blok.
-Do zobaczenia niedługo y/n
-Do zobaczenia kazutora
Pożegnaliście się I weszłaś do mieszkania a chłopak odszedł w swoją stronę.Hanma Shuji~
Hanme drugi raz spotkałaś na zajutż w baże z czego nie byłaś ani trochę zadowolona. Ponieważ miałaś nadzieję że już go nigdy nie zobaczysz no ale cóż twoje życie postanowiło zrobić ci na złość.
-Hejjj~ y/n a dziśaj dasz się namówić na kawę?
-Nie.
-czemu?
-Bo jestem w pracy?
-A dostanę chociaż twój numer?
-Nie!
-Oj no weź coś ty taką uparta?
-Chyba ją powinnam zadać ci to pytanie
-Przecież ci nic nie zrobię, chce tylko się poznać co jest złego w wyjściu na kawę?
-Po pierwsze jestem w pracy a podrugie nie chcę
-A numer?
-Nie znam cię
-No już trochę znasz bo widzimy się drugi raz i że mną rozmawiasz
-Nawet niewiem ją masz na imię
-Och..to przepraszam jestem shuji hanma
-Aż tak bardzo ci zależy żebym dała ci ten numer?
-Tak wpadłaś mi w oko obiecuję że nic ci się że mną nie stanie chce się tylko poznać
-No dobrze..proszę ××× ××× ×××.
-Dziękuję obiecuję że nie pożałujesz
-Mam nadzieję
-Do zobaczenia y/n~
-Pa
Cieszyłaś się że już poszedł i równocześnie obawiałaś trochę chyba to że dałaś mu numer to był faktycznie dobry pomysł No ale trudno zobaczysz co ci życie przyniesie.
♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡
Witam kochani w drugiej części 5 rozdziału. Mam nadzieje że się podoba I standardowo jeśli by ktoś chciał by dodać jakąś postać to proszę pisać w komentażach chętnie dodam uzupełnienie. Do zobaczenia kochani.
Motynek~
![](https://img.wattpad.com/cover/371543392-288-k58011.jpg)
CZYTASZ
Preferencje Tokyo Revengers
Nouvelleswolno pisane Postaci: mikey draken baji chiuyu mitsuya kazutora hanma ~Motynek~