Czy ona wie że istnieję?

65 4 9
                                    

Perspektywa Uzi

Myślałam że to już koniec, ale jednak nie, przyleciały psiapsiuły N'a, trochę pogadali i nagle ktoś przyszedł, był to Thad, nie wiem jak otworzył drzwi kto go tam wie i widział że ma pod nogami mojego railguna, nawet ten debil nie wie jak go używać, święta trójca o tym nie wiedziała że nie umie korzystać z mojej broni i od razu zwiali bo się bali (japiździu jaki cringe - od autorki) Ja siedziałam oparta o ścianę  jak Golden Freddy, jeszcze widziałam jak N się wywrócił miałam takie "on jest debilem czy większym debilem że się ciąge wywala". Thad pomógł mi wstać i zaniósł mnie do domu, to było miłe z jego strony ale i tak go zbytnio nie lubię

Perspektywa SD-N

leciałem za V i J, gadały o czymś, nie wiem o czym ale ciągle się lekko podśmiechiwały, może śmiały się ze mnie? mam nadzieję że nie ze mnie, Uzi ta którą zaatakowałem to widziałem lęk w jej oczach, gdy chciałem ją puścić to przyleciały dziewczyny, więc żeby zaimponować jej ciągle tak trzymałem tą Uzi, ale ta nawet nie była zachwycona tym, jedyne czym się cieszyła to tym że w końcu dostaliśmy się do tego schronienia dronów roboczych... myślę że ona mnie nigdy nie pokocha... może kiedyś? co ja gadam ona nawet nie zwraca uwagi... chyba czuję że V podoba mi się coraz mniej...

___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ cześć czytelniku, mam nadzieję że może chociaż w 1% lubisz tą książkę, wiem że jest to bardzo cringe ale nie umiem pisać do końca normalnych opowieści pisać, dziś może napiszę jeszcze jeden rozdział <3

Fioletowo żółty świat - Murder drones ๋࣭⭑⚝N x Uzi⚝⭑ ๋࣭Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz