Jego oczy były lekko rozszerzone, na to co usłyszał i wybuchł wielkim rumieńcem na twarzy, ale bardzo się ucieszył, że takie dwa słowa wypadły z ust bruneta.
Nigdy nie sądził, że jest gejem, a szczególnie, że zakocha się w modelu.
Ale go to nie obchodziło, liczyło się, że w końcu odwzajemni uczucie Dazai'a do niego.Jeszcze raz skierował swoje usta do malinowych ust
wyższego, składając na nich delikatny pocałunek.- Ja też cię kocham Osamu. - odpowiedział rudowłosy, uśmiechając się uroczo do niego, na co Dazai odwzajemnił tym samym i po prostu zamknął niższego w szczelnym uścisku, jakby nie chciał wypuścić swojego rudowłosego nigdzie.
- Czy spróbujemy? Być parą? - zaproponował nieśmiało brunet.
- Oczywiście! - na chwilę zapadła wokół nich cisza, ale nikomu ona nie przeszkadzała po chwili Chuuya ją przerwał.
- Ciekawe czy Kouyou znalazła wszystkich. - odparł miedzianowłosy.
- No. Ten dom nie jest taki mały jak się wydaje.
- Racja, ale cóż. Przynajmniej zostaniemy dłużej sami.
*☆W tym czasie u pozostałych☆*
- Mam cię Poe! Jesteś za lodówką! - wykrzyczała różowowłosa.
Nagle od tyłu zaskoczył ją Ranpo.
- Jezu Ranpo, nie strasz tak! - odparła z nutą gniewu.
- Sorki, ale musiałem. - odpowiedział niewinnie szatyn.
- Ugh, jak zawsze... A tak w ogóle kto jeszcze mi został do znalezienia? - zapytała.
- Atsushi, Akutagawa, Chuuya, Dazai i chyba Yosano, ale nie jestem pewien. - odpowiedział.
- Uhh, Okey.
Po paru minutach Ozaki weszła do pokoju Chuuyi w poszukiwaniu reszty osób. Nagle jej uwagę przykuło otwarte okno balkonowe, więc podeszła do niego. Jak to zrobiła od razu zauważyła białowłosego z czarnowłosym jak rozmawiają i nie zwracają zbytniej uwagi na otoczenie, byli dosłownie tak pochłonięci rozmową, że nie słyszeli niczego.
- Mam was gołąbeczki! - krzyknęła Ozaki. Ci od razu się odwrócili.
- Kto jeszcze został? - zapytał Atsushi.
- Yosano, Osamu i Chuuya. - wymieniła idąc w dalszą drogą szukać reszty.
W tym czasie Akiko siedziała przed telefonem w dość sporej szafce, ale nagle jej serce przez sekundę przestało bić, jak usłyszała kroki w swojej garderobie, aż ktoś również zaczął otwierać szafki.
*Jestem skończona...
Już wiedziała, że zostanie znaleziona, wkrótce ktoś raczył otworzyć szafkę gdzie przebywała fioletowowłosa.
- Ciebie również mam! - odparła. - Jeszcze zostali mi Chuuya z Osamu.
- Coś czuję, że będą gdzieś razem schowani.
- Mówisz?
- Tak.
Osamu z Chuuyą oglądali gwiazdy kompletnie zapominając o całej tej grze.
- Osamu?
- Hm?
- Co będzie z nami jak Mayumi wróci do mnie? - zapytał niepewnie rudy.
- Nie myśl o tym teraz. Wszystko się zobaczy co będzie z nami i wszystkimi, może będzie tak, że mnie już nie będzie...AUĆ to bolało Chuu! - krzyknął brunet chwytając się w obolałe ramię.
CZYTASZ
Fame of Love [] soukoku []
FanfictionNie zawsze wszystko wychodzi tak jak mamy na myśli... Podobnie jest z Chuuyą I Osamu.