W laboratorium Stark Tower...
Tony Stark, w otoczeniu błyskających ekranów i skomplikowanych maszyn, skupiał się na małej, czarnej kuli, którą otrzymał od Venoma. Obca istota, wydawałoby się, z łatwością przystosowała się do laboratorium, poruszając się po pomieszczeniu z niemal zwierzęcą gracją. Razem zaczęli eksperymentować, próbując połączyć nanotechnologię z symbiotyczną substancją.
Właśnie gdy zaczynali osiągać pierwsze sukcesy, drzwi do laboratorium otworzyły się gwałtownie. Na progu stanął Thor, jego młot Mjolnir spoczywał na ramieniu. Bóg Gromu spojrzał na dziwną parę z mieszaniną zdziwienia i niepokoju. Zanim zdążył coś powiedzieć, Venom już się do niego zbliżał, jego czarna masa zaczynała się rozrastać. Tony szybko zareagował, stając między Thorem a symbiontem.
"Spokojnie, Thor. To mój nowy projekt" - zapewnił go Iron Man.
"Projekt? Wyglądasz, jakbyś zamierzał połączyć się z jakimś kosmicznym pasożytem!" - burknął Thor, ale powoli zaczął się uspokajać.
Po krótkim wyjaśnieniu, Thor, choć nadal nieco sceptyczny, zgodził się przyglądać eksperymentowi. Gdy po kilku godzinach pracy zbroja Mark-Venom była gotowa, Thor nie mógł ukryć podziwu. Czarny, błyszczący pancerz, który idealnie dopasowywał się do ciała, emanował potężną energią.Gdzieś w Kosmosie...
Na pokładzie statku kosmicznego Strażników Galaktyki panowała melancholijna atmosfera. Star Lord i Rocket Raccoon przemierzali gwiezdne pustkowia, ich myśli zajęte stratą przyjaciół. Gamora i Groot zginęli w bitwie na Xandarze, a Drax, nie mogąc pogodzić się z ich śmiercią, opuścił drużynę.
"To wszystko przez mnie, Rocket" - mruknął Peter Quill, patrząc w dal. "Gdybym tylko..."
"Nie obwiniaj siebie, Quill" - przerwał mu Rocket. "To była wojna. Nikt nie mógł przewidzieć, jak się wszystko potoczy."
Właśnie wtedy zadzwonił komunikator. Star Lord spojrzał na wyświetlacz. To był Yondu.
"Hej, kid" - usłyszał w słuchawce znajomy głos. "Słyszałem, co się stało. Wiem, że jest ci ciężko, ale pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć."
Słowa Yondu choć trochę złagodziły ból po stracie przyjaciół. Peter poczuł, że nie jest zupełnie sam. Może przyszłość nie była tak czarna, jak mu się wydawało.
CZYTASZ
Avengers: Venom - Dobro jak i zło
Ciencia FicciónHistoria o tym jak Venom chcąc dołączyć do Avengers, rzucił na nich plagę nieszczęść. Czy bohaterowie zdołają pokonać przeciwników na swojej drodze... przekonajmy się