Avengers: Venom - Dobro jak i zło

Zaskakujący Powrót

Ego, Żyjąca Planeta...

Avengers dotarli do okazałego pałacu Ego. Ich przybycie nie przeszło niezauważone. Drzwi otworzyły się, ukazując postać samego Ego, przybierającą ludzką formę.
"Witajcie, goście. Czego sobie życzycie?" - zapytał z uśmiechem.
Tony wysunął przed siebie fałszywą Rękawicę Nieskończoności. "Mamy coś, co cię zainteresuje, Ego. Z jej pomocą możesz zrealizować swoje marzenia o dominacji nad całym wszechświatem."
Ego spojrzał na Rękawicę z zaciekawieniem. Nie miał pojęcia, że to tylko podróbka. "To... to niesamowite!" - wykrzyknął. "Jak mogę wam podziękować?"
"Prosto" - powiedział Thor. "Potrzebujemy twojej pomocy w walce z Ultronem. On chce zdobyć Kamienie Nieskończoności i zniszczyć wszystko, co kochamy."
Ego, po krótkim namyśle, zgodził się. "Dobrze. Pomogę wam. Ale najpierw pozwólcie mi przedstawić wam moją córkę, Mantis. Ma ona wyjątkowy dar."
Mantis, delikatna istota o zielonej skórze, uśmiechnęła się do Avengersów. "Mogę odczytać wasze emocje" - powiedziała cicho.

Xandar...

Tymczasem na Xandarze sytuacja była krytyczna. Ultron, po zniszczeniu znacznej części miasta, zaatakował statek Strażników Galaktyki. Kapitan Marvel rzuciła się na jego pomoc, ale android okazał się niezwykle trudnym przeciwnikiem.
W ostatniej chwili na pomoc przybył Drax, który powrócił do Strażników. Jego pojawienie się było dla Quilla ogromnym zaskoczeniem. Łzy szczęścia popłynęły mu po policzkach.
Strażnicy, wykorzystując chwilę nieuwagi Ultrona, uciekli na swoim statku. Android, nie zamierzając ich przepuścić, wtargnął na pokład. Zniszczył konsolę sterowniczą i uruchomił hologram, który wyświetlił wiadomość o ukryciu Kamieni Nieskończoności na planecie Ego.
Ultron, zadowolony z uzyskanych informacji, porwał statek Korpusu Nova i poleciał w kierunku Ego.

Ziemia...

W Stark Tower pojawił się Dr. Strange. "Sytuacja jest poważna" - powiedział. "Musimy pomóc naszym przyjaciołom."

W bazie T.A.R.C.Z.Y. Wong otworzył portal, prowadzący na planetę Ego. "Natasha, Nick, potrzebujemy waszej pomocy" - powiedział.

Natasha i Nick, choć zaskoczeni, nie zwlekali. Przeszli przez portal, gotowi do walki.