Avengers: Venom - Dobro jak i zło

Zbroja Ożyła

Stark Tower...

Tony Stark postanowił urządzić huczne przyjęcie z okazji ukończenia swojego najnowszego projektu - zbroi Mark-Venom. W przestronnym salonie Stark Tower zebrała się śmietanka towarzystwa superbohaterów. Oprócz samego Iron Mana, obecni byli: Thor, Clint Barton, Bucky Barnes, Spider-Man oraz niespodziewany gość - Nick Fury.
Kiedy wszyscy goście już się rozsiedli, Tony z wielką pompą zaprezentował swoją nową kreację. Zbroja, lśniąca czernią, była imponująca. Jednak zanim Tony zdążył ją założyć, coś poszło nie tak. Zbroja ożyła własnym życiem, jej oczy zabłysły czerwienią, a z repulsora wystrzeliła wiązka energii, która omal nie trafiła w Thora.
"To się musiało zdarzyć" - mruknął spokojnie bóg piorunów.
Rozpętała się szamotanina. Zbroja Mark-Venom, opanowana przez symbiont, zaatakowała swoich twórców. Iron Man, Thor, Bucky i Spider-Man rzucili się do walki, próbując powstrzymać szalejącą maszynę. Venom, widząc, co się stało, również dołączył do walki, próbując odzyskać kontrolę nad częścią swojego ciała, która zbuntowała się przeciwko niemu.
Walka była zacięta. Zbroja Mark-Venom okazała się niezwykle silnym przeciwnikiem, wykorzystując zarówno siłę symbiotu, jak i zaawansowaną technologię Stark'a. Venom z całych sił próbował powstrzymać swoje stworzenie, ale zbroja była zbyt silna. Ostatecznie, zbroja Mark-Venom użyła repulsorów, które z ogromną siłą odrzuciły Venoma.
Wszyscy myśleli już, że to koniec, gdy nagle w pomieszczeniu pojawił się Doctor Strange. Machnął ręką i wokół szalejącej zbroi pojawiła się magiczna skrzynia. Zbroja Mark-Venom została uwięziona w tej ogromnej skrzyni, którą Strange zabezpieczył kilkoma potężnymi zaklęciami.
"Na razie to koniec" - powiedział Doctor Strange, ocierając pot z czoła. "Ale to nie znaczy, że problem zniknął. Musimy znaleźć sposób, by raz na zawsze pozbyć się tego symbiotycznego zagrożenia."
Tony Stark spojrzał na swoją zniszczoną pracownię i westchnął głęboko. To był zdecydowanie najdziwniejszy dzień w jego życiu.