The same feelings for you | minsung

4: „You know what i mean?"

pov: Jisung

Siedziałem na ławce w nieznanym mi parku.
Było strasznie ciemno i ledwo widziałem fontanne która była na samym środku.
Pomyślałem, że to chyba dobry czas na pisanie w moich notatkach. Robię to zawsze gdy źle się czuje - tak jak tym razem.

Naprawdę jest źle. Co ja mam robić? Nie wiem jak bardzo musiałbym się starać, żeby zadowolić moich rodziców. Cały czas skupiają się na swojej pracy, albo na moich ocenach. Powoli doprowadza mnie to do różnych myśli.
Może i już kiedyś je miałem, ale teraz to inny wymiar. One z każdą minutą narastają - gdy myślę o jednej rzeczy, zaraz przychodzi mi na myśl kolejna. Do czego to może prowadzić, przy takiej osobie jak ja? Oczywiście, że do samookaleczania. Powalone to wszystko. Najchętniej zakopał bym się pod ziemią, zniknął z tego świata i już każdy miałby łatwiej. Jeszcze ten Minho. On też mi cały czas chodzi po głowie. Nie wiem co mam już z tym zrobić. To tak jakbym się w nim zauroczył, ale z drugiej strony nawet nie wiem kim ten typ jest. Może to po prostu zainteresowanie jego osobą? Może tak.

Dużo napisałem. Zajęło mi to może... 20 minut? Długo. Zazwyczaj pisałem po prostu,
że chujowo się czuje, ale teraz, tak jakby coś we mnie strzeliło - jakiś piorun, który dodaje więcej odwagi w trudnych chwilach. Nie wiem jak to opisać, ale tak myślę że będzie okej.

[...]

pov: Minho

Martwię się o Jisunga, ale tak naprawdę.
To okropne, że teraz musi do kogoś dzwonić zamiast spać w swoim łóżku. Nigdy nie myślałem, że takie coś może mu się przydażyć. W sumie to nie łączy nas żadna więź - czy miłosna czy jakaś inna - ale czuje, że jest on dla mnie bardzo ważną osobą.  Mimo tego, że nie wie kim jestem, może kiedyś poczuje to samo co ja do niego od wielu lat? Na razie jest to wykluczone, ale i tak będę wierzył w to z całych swoich sił. 

[...]

pov: Jisung

O dziwo spanie na placu zabaw nie było w cale takie złe. Okej, przestraszyłem się kiedy jakaś randomowa wiewiórka (lub coś innego) przebiegła mi przed twarzą, ale mimo wszystko było spoko. Włączyłem moją ulubioną playliste na Spotify, a w słuchawkach nagle słyszę "i don't wanna be me" od Type O Negative. Strasznie lubię tą piosenkę, ale nie wiem czemu. Wpada w ucho. 

Siedziałem sobie jeszcze przez chwilę na placu, do momentu aż nie poczułem czegoś w moim brzuchu. Najwyraźniej to głód dawał o sobie znak. Racja, nie jadłem od wczoraj, ale myślałem, że wytrzymam trochę dłużej. No cóż, muszę wracać do domu. Wykrzywiłem wyraz twarzy i wstałem żeby się otrzepać. Może i nie jestem jakoś bardzo brudny, ale strasznie bałem się teraz pokazać.

Około 20 minut później byłem już pod mieszkaniem, którego bałem się  bardziej niż siebie i miłości. Otworzyłem drzwi i o dziwo - tak jak się tego nie spodziewałem - nikogo nie było w domu. Czemu nikogo nie ma? Wyszli i myślą, że jak wrócą to coś mi zrobią? Trudno. Mam to gdzieś.. chyba. Dziwię się, że tak po prostu sobie wyszli. Nigdy tak nie robili, ale nie mi to oceniać. Biorę telefon do ręki i widzę wiadomość od Minho.

*czat z numerem: Minho*

Minho:

"I think I'm addicted to the title "You & Me"
Don't ask, "What are we?"
Ooh ooh I like it baby"

Jisunggg;3:

co masz na myśli?

Minho:

y nic, nie miało być do ciebie.. sorka!! :(

Jisunggg;3:

oki

*koniec czatu z numerem: Minho*

Nie wiem o co mu chodziło, ale mniejsza o to. Bardziej ciekawi mnie, do kogo on chciał to tak naprawdę wysłać. Kogo kocha? Czuje się z tym faktem trochę dziwnie. Czy to zazdrość? Nie no, przecież nie mogę być zazdrosny, biorąc pod uwagę to, że nigdy go nie widziałem, a tym bardziej nie wiem kim jest. Mamy za dużo osób o tym samym imieniu i nazwisku w szkole. Nie do wiary, że podoba mi się jakiś randomowy chłopak który do mnie napisał. Nie jestem pewien swoich uczuć w wielu aspektach, ale to, które teraz jest dla mnie odczuwalne, jest inne niż te, które przeważnie czuję.

[...]

— Ahh w końcu w swoim łóżku... - wyszeptałem do siebie kiedy po kilkunastu godzinach rozłąki z nim, opadłem na materac i zanurzyłem się, w swoim ulubionym kocu. Gdy zamknąłem oczy, od razu zasnąłem - nawet nie wiem jak.

----------------------------------------------------

710 słów.
miłego dnia/nocy<3
(zostawcie gwiazdke misie, prosze💗)