10.

51 7 0
                                    

Borys:

Gdy otwieram oczy dookoła mnie panuje cisza, okropny ból przeszywa moją głowę i na dodatek ten ostry, ciężki, a wręcz dusząc zapach, który zamyka swoją siłą moje oczy. Z trudem unoszę rękę i odkładam ją do głowy, na moich palcach ukazuje się czerwona ciecz. Krew.

**********************************

- Borys?! Borys?! Borys?- czuję zimne dłonie na swojej twarzy. Otwieram ciężkie powieki, biało. Dookoła jest biało. Ściany, pościel, wszystko.
- Dzięki Bogu, obudziłeś się- spokojny głos dociera do moich uszu.
- Tato...- ściskam jego dłoń najmocniej jak tylko potrafię.
- Jestem. Jestem przy Tobie, już nic Ci nie grozi. Jak sie czujesz?
- Boli mnie głowa i kark.
- Ktoś ładnie potraktował Cię świecznikiem. Pamiętasz co się stało? Kim był napastnik? Policja powiedziała, że nie było śladów włamania, więc został wpuszczony do środka.
- Nie wiesz kto to był? Nie sprawdziłeś kamer?
- Nie, od trzech dni czuwałem przy moim małym chłopcu- Tata. Nie ważne ile mam lat, zawsze traktuje mnie jak małego chłopca.
- Kocham Cię tato.
- Ja Ciebie też, Nie zależnie co się wydarzy. To jak? Powiesz mi?
- To była Vanessa.
- Vanessa?
- Tak. Nie mogła pogodzić się, że ją zostawiłem. Przyszła chwilę po tym jak wyszliście, wykorzystała moment, gdy obróciłem się do niej tyłem.
- Powiesz to policji?
- Tato po co? Żeby mnie wyśmiali, żeby media się dowiedziały i narobiły szumu?
- Aby winny poniósł karę, Vanessa posunęła się za daleko. Gdybyśmy nie wrócili wcześniej...- w jego oczach pojawiają się łzy. - Znaleźliśmy Cię w ostatniej chwili. Teraz skrzywdzoną Ciebie, za chwilę może skrzywdzić kogoś innego.
- Dobrze.
- Odpoczywaj, poproszę pielęgniarkę aby przyniosła Ci leki przeciwbólowe- mówi wstając z krzesła. Tata opuszcza moją salę. Unoszę dłoń i dotykam nią bolącą głowę jest zabandażowana.

Historia jednej nocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz