Mój piękny sen przerwał jak zawsze irytujący budzik. Otworzyłam oczy i spojrzałam na to okropieństwo . 6:00 . Mam jakieś 2 godziny do rozpoczęcia. Podniosłam się z trudem mrużąc oczy od ostrego światła.
-Jak ja nie lubię szkoły - mruknełam. Skierowałam się do łazienki. Włączyłam prysznic i weszłam pod niego . Ciepłe strumienie wody spływały po moim ciele . A co jeśli mnie nie polubią a co jeśli ktoś mnei znowu zrani .
-Faustyna dość - powiedziałam do siebie. Umyłam ciało wiśniowym żelem pod prysznic. Sięgnęłam po waniliowy szampon i umyłam również włosy . Po godzinie pod prysznicem wyszłam. Owinęta ręcznikiem otworzyłam szafę i wyciągnęłam czarną sukienkę przygotowaną wczoraj . Szybko się ubrałam i pomalowałam się . Jeszcze pół godziny idealnie na śniadanie. Zeszłam na dół.
- Wyglądasz zjawisko siostra - mój brat zlustrował mnie wzrokiem. Zignorowałam go i wrzuciłam tosty do tostera
- Stresujesz się pierwszym dniem ? - Patryk oparł się o blat kuchenny tuż obok mnie .
- W ogóle - nawet nie wiesz jak bardzo .
- Jak ktoś ci coś zrobi to masz mi powiedzieć.
- PATRYK !!! - Wyciągnelam tosta i posmarowałam go masłem
- Nie mogę się martwić o moją małą siostrzyczkę ? - uśmiechnął się do mnie
- Mam tyle lat co ty Patryk - przewróciłam oczami i wyjęłam telefon z torebki
- Jestem od ciebie starszy o 5 miesięcy -
- I jesteś moim przeszywanym bratem -
- Mieszkasz tu od 10 lat , więc już nie jestem-
-Jesteś - dokończyłam tosty i spojrzałam na telefon - KURWA SPÓŹNIMY SIĘ
-Nie panikuj - wybiegłam z domu - mamy jeszcze 20 minut
- TYLKO 20 MINUT - Po 10 minutach weszłam do szkoły
- Pamiętaj trzymaj się blisko mnie - przewróciłam oczami. Po chwili ujrzałam moją klasę. Wika , dziewczyna mojego brata podbiegła do mnie i przytuliła mnie przez co prawie się wywaliłam
- Patryk !!!! Czemu mi nie powiedziałeś że Fausti będzie z nami chodzić? - Dziewczyna puściła mnie i rzuciła się na mojego brata
- Jakoś nie było okazji - Patryk pocałował wikę i odwrócił się do innych osób - To jest moją siostra Faustyna będzie z nami chodzić do klasy .
- To ty masz siostrę - chłopak w bardzo krótkich włosach popatrzył się na mnie - Bartek jestem ale mów mi Świeży
- Faustyna ale wolę Fausti - wymusiłam uśmiech. Parę osób podeszło do mnie przedstawiając się .
- Ej słyszeliście że Sowa wraca z macierzyńskego ? - Bartek bo tak go zapamiętałam wciąż się na mnie patrzył.
- No nie , największa kosa w szkole wraca ja się stąd wypisuje - Wika udała że mdleje
- Fausti radzę ci na nią uważać bo jest strasznie wredna - Świeży przytulił jakąś dziewczynę. Blondynka która się mi nie przedstawiła odwzajemniła uścisk chłopaka.
- Możliwe że jest naszą wychowawczynią - Patryk uśmiechnął się do mnie - więc radzę ci uważać siostrzyczko
- Sowa ? Poszła na macierzyński miesiąc przed zakończeniem? - w końcu połączyłam kropki
- No tak , znasz ją ? - Qry popatrzył się na mnie ze zdziwieniem
- Uczyła mnie w starej szkole . Nie wiem co macie do Pani Weroniki . Dla mnie zawsze była miła -
- To naprawdę cię lubiła Fausti - Odparł Przemek - Bardzo ale to bardzo lubiła
-Ona nigdy nie jest miła - poparła go Julita - Nigdy
- Oj tam przesadzacie ja ją bardzo lubię - może dlatego że jako jedyny nauczyciel w szkole nie miała gdzieś gdy ktoś mnie wyzywał - Wręcz ją kocham
- Ja też chcę by ... - Wice przerwał dzwonek.
Czas zacząć ten nowy rok szkolny może nie będzie aż tak powalony ?
CZYTASZ
Miłość rani aż za bardzo (Fartek)
Lãng mạnFaustyna przez problemy musiała zmienić starą szkołę. Teraz w nowej jest bardzo lubiana . Dziewczyna boi się że ktoś ją skrzywdzi . Bartek Kubicki największy crash szkoły . Zawsze musi być idealny , lecz zakochuje się w nie idealnej dziewczynie . Cz...