Obróciłam głowę i ujrzała mało mi znaną twarz Hani.
- Na okienku w bibliotece - dziewczyna obróciła się podbiegła do Świeżego. Ścisnęłam rękę Bartka
- Hm? - powiedziałam mu o Hani - Kocham cię kuzynko
Kuzynko ?! Mineły 2 lekcje .
- Co teraz mamy ?- Patryk spytał się całą klasę.
- Okienko - odparł Świeży . Złapałam za rękę mojego "chłopaka„ i zaciągnełam go do biblioteki. W rogu rozpoznałam blond włosy z czarnymi końcówkami .
- Hej - usiadłam na przeciwko dziewczyny. Bartek oparł się plecami o regał
- Mogę wam pomóc bo wiem że to o Przemku i Faustynie to nie prawda -
- Ale w jaki sposób?-- Wiem że dam radę przekonać Świeżego , on przekona Patryka bo jest jego najlepszym przyjacielem-
- Wątpię że uwierzy Świeżemu jak nie uwierzył siostrze - wymarotałam
- Patryk namówi Kinie , a Kinia spróbuje namówić Julitę albo Qrego . Wiki się nie uda bo ta zawsze uwierzy Przemkowi - kontynuowała
- Czyli krótko mówiąc naprawisz moją sytuację? -- Postaram się - Hania wstała i wyszła z biblioteki
- Jakoś nam nie idzie udawanie tej pary - Bartek usiadł naprzeciwko mnie i zlapał mnie za ręce
- Cicho bądź - wstałam - chodźmy na boisku bo jest tam więcej ludzi .
♪♪♪
Usiedliśmy na rogu boiska . Oparłam głowę na ramieniu Bartka a ten mnie objął . Patrząc na Kubickiego podniosłam się i to był błąd . Piłka z ogromną prędkością była za blisko mojej twarzy . Ogromny ból rozszedł się po mojej twarzy. Zrobiło mi się ciemno w oczach- Bartek... - wyszeptałam i nagle straciłam świadomość.
POV : BARTKA
Nie mogę powiedzieć że nie spodobała mi się Fausti . Jej idealna twarz i cudowne oczy . Udawanie związku z nią było tak cudowne. Cudownie było czuć jej rękę . Cudownie było przytulać ją całe przerwy . I cudownie było móc całować jej wiśniowe usta. Patrzyłem na dziewczynę moich marzeń gdy ta się podniosła . Kontem oka zauważyłem zbliżającą się do nas z ogromną prędkością piłkę. Chciałem ja ostrzec odepchnąć . Ale było już są późno . Faustyna oberwała piłką w twarz .
- Bartek... - wyszeptała i zemdlała na trawę .
- Faustii ! - jej twarz zaczeła pokrywać krew z jej nosa . Usłyszałem ludzi którzy chcieli jej pomóc- Fausti proszę ... Kocham cię proszę obudź się .. Fausti... - łzy spływały mi po policzkach. Pozwoliłem podejść do niej nauczycielom . Patrzyłem jak ratownicy zabierają ją do karetki nie wolno było mi z nią jechać .
- Kocham cię - wyszeptałem gdy ratownicy zamknęli drzwi od karetki. - Tak cholernie cię kocham
Łzy spływają mi po policzkach a ja stoję jak debil na środku boiska. A co jak się stało coś poważnego co jak umrze. Poczułem jak ktoś mnie obejmuję . Obróciłem się i schowałem twarz w objęciach Hani
- To nie twoja wina Bartek - A co jeśli moja ? A co gdybym zareagował , a co jakby to trafiła mnie . Co jeśli dostanie amnezji i mnie nie będzie pamiętać . Hania zwolniła mnie i siebie . Siedziałem na kanapie w salonie z kubkiem herbaty w rękach .
- Przemek napisał że za 5 dni możesz się zobaczyć że swoją mamą - moją mamą ? Tą która próbowała mnie zabić gdy miałem 5 lat? Tą która ćpała i piła z dwojgiem dzieci. Tą która została uznana za chorą psychicznie? I ja mam za 5 dni iść ją zobaczyć na widzeniu w psychiatryku.
- Wiesz że musisz tam iść - skinąłem głową - Patryk dzwoni odbierz . Odłożyłem herbatę i wstałem . Klikłem zieloną strzałę na telefonie
- Halo ? - po drugiej stronie usłyszałem Patryka
- ... - oczy zaszły mi łzami . Fausti ...
CZYTASZ
Miłość rani aż za bardzo (Fartek)
RomanceFaustyna przez problemy musiała zmienić starą szkołę. Teraz w nowej jest bardzo lubiana . Dziewczyna boi się że ktoś ją skrzywdzi . Bartek Kubicki największy crash szkoły . Zawsze musi być idealny , lecz zakochuje się w nie idealnej dziewczynie . Cz...