9

169 13 2
                                    

Obudziłam się i ogarnęłam

15 minut przed śniadaniem spotkaliśmy się wszyscy

S-czesc

Wszyscy się przywitaliśmy a Borys przytulił mnie i pocałował w głowę

Po śniadaniu mieliśmy czas na spakowanie się

Ja zachowywałam porządek podczas całego obozu więc musiałam po prostu włożyć wszystko do walizki

Postanoeilam pomoc też Borysowi

Kiedy chciałam spakować jedne z njezuzytych skarpet zauważyłam że coś z nich wypadło

Żyletka

Czekaj co jest

Włożyłam sobie ją do kieszeni spodni i postanowiłam puźniej zapytać Borysa czy wszystko okej

Skończyliśmy pakować jego walizkę

S-borys możemy pogadac

B-tak jasne

S-to chodź wyjdziemy

Wyszliśmy za domek

B-no co jest

S-wszystko okej Borys?

B-tak a co

S-bo wiesz jak pomagałam ci się pakować to znalazłam to

Wyjęłam z kieszeni maly srebrny przedmiot

B-a to twoje

S-co

B-zabralem ci

S-japierdole myslalam że zgubiłam xd ale dobrze że nie twoje

Przytuliłam go

B-ale możesz mi oddać

S-nie probuj się nawet bawić w takie rzeczy jak będę miała potrzebę to znajdę coś innego

B-ale nie rób tego proszę

S-jux-

B-proszę misia obiecaj mi

S-nie będę ci nic obiecywała i nawet nie zaczynaj bo nie chce się z tobą klucic

B-to obiecaj

S-dobrze no obiecuję ci że więcej sobie nic nie zrobię

Przytulił mnie

B-w sensue żeby nie było że ja cię zmuszam do tego po prostu chce dla ciebie dobrze żebyś nie musiała odczuwać tego bólu bo na niego nie zasługujesz i naprawdę patrząc na twoje blizny łamie mi się serce jak myślę o tym co musisz przechodzić

S-wiem ale czasami jest to dla mnie taką ulgą

B-wiesz że z każdym problemem możesz do mnie przyjść? Ja traktuje tą relację bardzo poważnie bo u mnie związek jak już wiesz nie zdarza się często więc chce żebyś miała jak najlepiej bo pomimo tego że jesteśmy razem drugi dzień to ja chcę żeby nie muli tego końca chce być z tobą już na zawsze i pomimo że nie mamy się nawet miesiąca bo 9 dzień to ja bym chciał żebyś w przyszłości została moją żoną żebyś była szczęśliwa jak najbardziej sie da po prostu nie rób tego sobie bo nie zasługujesz na ten ból nie jesteś złą osobą

S-ja też cię kocham Borys i rozumiem cię ale czasami po prostu nie mogłam tego nie robić

B-wiem santia ale naprawdę w pewnym momencie się odzwyczaisz od robienia tego

S-mhm

Wyjął z moich rąk żyletkę

B-chcialbym zrobić coś gracjanowi

let's meet at midnightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz