”dobra robota, możecie iść do domu”.
Taehyung już spakował torbę, założył płaszcz i pożegnał się ze swoim szefem, który właśnie wychodził.
Znalezienie pracy w firmie nie było takie trudne, ponieważ dział potrzebował więcej pracowników, a Taehyung został przyjęty na okres próbny. Wyszedł z budynku i postanowił pójść na lunch do kawiarni, ponieważ nie miał nic do jedzenia w domu.
Taehyungowi brakowało pieniędzy, więc oszczędzał ile mógł do końca miesiąca aż otrzyma wypłatę.
Poszedł do zwykłej kawiarni na ulicy w Seulu, w której serwowano dobre i tanie jedzenie.
Taehyung usiadł przy oknie, z którego roztaczał się widok na ruchliwą ulicę, otworzył małe menu i zaczął je przeglądać, próbując znaleźć to, co chciałby zamówić.
Skończyło się na tym, że wziął sałatkę i sok pomarańczowy. Tae był naprawdę chudy z powodu braku pieniędzy. Większość wydał na dom, najtańszy z dostępnych. Wiedział, że pieniądze będą problemem, ale ta praca była jego marzeniem, więc nie chciał się poddawać.
Gdy podano mu sałatkę i napój, zaczął wszystko jeść, przeglądając swoje media społecznościowe.
Nawet nie zauważył, że sprawdzał, czy pojawił się ktoś o imieniu Jungkook, każdego dnia.
________________
@/sunshinehobi: shipuję to! Jaką nazwę shipu powinniśmy wybrać? @/yoongs @/mochimin
10 109 polubień 2665 komentarzy
_______
@/classymanjog: jooooł geje
@/the_dog_next_door: wow, słodkie 😍
@/jinthehandsome: ooo, oni są sobie przeznaczeni. Może Yooji?
@/namjoonie: lol, minyoon?
@/yoongs: stary, skąd to wziąłeś? Ty zboczeńcu, przestań robić nam zdjęcia.
@/mochimin: @/yoongs, ale wyglądamy tak uroczo 💙💙
@/bambamyourheart: Ja uważam, że to yoonmin!
@/sunshinehobi: @/bambamyourheart, to jest idealne! 👏
@/twoja.lokalna.matka: moje serceeee
________________
@/kimtaetae: wiedziałem! Miłość to miłość 😅❤
________________Twój komentarz został dodany.
Tae wypił właśnie swój sok i się uśmiechnął. Zawsze wyczuwał coś pomiędzy nimi dwoma.
Wyszedł z aplikacji, schował telefon do kieszeni aby wyjąć gotówkę i zapłacić.
Gdy sięgnął po schowany w torbie portfel, spojrzał przez okno i zobaczył dziwnie znajomą twarz. Zmarszczył brwi i zmrużył oczy, próbując lepiej się przyjrzeć.
Czy to jest...
Jungkook?
Siedział tam zamrożony przez kilka sekund. Jeśli przeprowadził się do Seulu, to naprawdę musiał być on. Biały t-shirt, podarte dżinsy, czapka. To wszystko praktycznie krzyczy Jungkook.
Szybko płacąc rachunek, Taehyung wybiegł z kawiarni i udał się prosto do swojego celu.
Mężczyzna wyglądający jak Jungkook skręcił w alejkę więc podbiegł do niego, chwytając go za ramię.
Taehyung oddychał ciężko, a serce podskakiwało mu w piersi. Mężczyzna odwrócił się i spojrzał na zdyszanego chłopaka stojącego przed nim.
- J-jungkook? - Taehyung zapytał z niedowierzaniem, jego oczy były szeroko otwarte, a umysł zamglony. - To ja, Taehyung!
- Taehyung? - zapytał młodszy, patrząc mu w oczy.
- Przepraszam ale... znamy się?
zostawicie po sobie głosy i komentarze.
CZYTASZ
SNOW | taekook
FanfictionCo się stanie z Jungkookiem i Taehyungiem kiedy jedno z nich straci pamięć? fluff; semi-smut; death trigger; boyxboy; [tłumaczenie]