Minął tydzień.
Tydzień bez widzenia się z Jungkookiem.
Wyszedł i nie wrócił od tamtej nocy.
Nie odebrał żadnego telefonu.
Nie czytał wiadomości.
Taehyung był zdezorientowany. Co sprawiło, że wyszedł bez powodu?
To przypomniało Taehyungowi przeszłość.
Czuł się żałośnie, bo mieszkali blisko, a nie wiedział, gdzie jest jego dom!
Jednak dziś był wyjątkowy dzień, każdego 1 września Taehyung składał Jungkookowi życzenia urodzinowe, nawet gdy go nie było przy nim.
Wziął telefon i przez dłuższy czas wpatrywał się w czarny ekran, zastanawiając się, czy wysłać mu nieostrożną wiadomość, której i tak nie przeczyta, czy nie zrobić nic.
Po pewnym czasie Taehyung postanowił wysłać mu wiadomość i kliknął ikonkę z czarnowłosym króliczkiem.
_______
T
ae-Tae 🌱:
Hej Kookie.
Wiem, że tego nie przeczytasz, ale...
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.._______
Taehyung rzucił się na łóżko i zamknął oczy. Dzisiaj była sobota, więc nie pozostało nic innego, jak zostać w łóżku i oglądać Netflixa.
***
Masz nową wiadomość od Kookie 🍨
Była 00:27, a telefon Taehyunga cały czas wibrował i był przepełniony milionami wiadomości.
Uśmiechnął się i odwrócił się na łóżku, żeby sięgnąć po telefon.
Kto normalny pisze o tej porze nocy?
Taehyung wziął telefon do ręki i zmrużył oczy, gdyż jasne światło atakowało jego oczy.
_______
Kookie🍨:
Cześć! TaEte
Tęskniem za tobął tak badzooo
Och, ta pisenka jst dóbra
Jest mi brdzo žle
Haha
Potszebóję vvody
Kimm
TaehayongTae-Tae 🌱:
Co??
Jungkook, jesteś pijany?Kookie 🍨:
Coooo? nienienjenjenie
Jesem w pelni trzezwyyy.Tae-Tae 🌱:
Boże...
Gdzie jesteś??
Gadaj.Kookie 🍨:
Jeseem w seuluTae-Tae 🌱:
Tak wiem, ale gdzie dokładnie? W jakim barzeKookie 🍨:
Cześć, tu barman.
Czy to twoje dziecko?Tae-Tae 🌱:
Tak, jesteśmy przyjaciółmi.
Właśnie skończył 23 lata i chyba chciał to uczcić...Kookie 🍨:
Tak, krzyczał o tym całemu klubowi i postawił wszystkim darmowe drinki.Tae-Tae 🌱:
O Boże, czy muszę teraz zapłacić?Kookie 🍨:
Nie, on już za to zapłacił.
Proszę zabierz go do domu
Musiałam go przywiązać do krzesła, jest zbyt nadpobudliwyTae-Tae 🌱:
Jezus
Jaki adres?Kookie 🍨:
Jin's Love Bar
Znajduje się niedaleko rosé strip club.Tae-Tae 🌱:
Już idę.
Trzymaj go związanego._______
Taehyung był już ubrany do wyjścia. Wziął kluczyki i przeklął pod nosem.
Dzięki Bogu bar nie był daleko. Taehyung nie miał samochodu, więc pobiegł do wyznaczonego miejsca przez ciemne ulice.
W końcu widząc logo baru, Taehyung zatrzymał się, aby złapać oddech. Gdy wszedł, głośna muzyka rozbijała mu uszy, a zapach papierosów i alkoholu uderzył go w twarz.
Natychmiast usłyszał jakiś krzykliwy głos i odwrócił się w kierunku źródła dźwięku.
Jak się spodziewał, był to Jungkook przywiązany do krzesła.
Taehyung westchnął głośno, podszedł do barmana i związanego Jungkooka.
- Boże, tak mi go szkoda. Muszę za coś jeszcze zapłacić?
- Nie. Związałem go w samą porę.
Barman podał Taehyungowi telefon Jungkooka i obaj uwolnili młodszego.
- Taehyungieeeeeee~
***
Po godzinnej drodze pieszo udali się do domu Taehyunga i oboje padli na łóżko.
Taehyung był wyczerpany. Nie dość, że musiał iść, to jeszcze niósł Jungkooka, ponieważ tamten nie mógł stać.
- Nigdy więcej się nie upijaj. - Taehyung wstał i posadził Jungkooka na środku łóżka, zdejmując buty i skórzaną kurtkę.
Jungkook zaczął się wiercić, co jeszcze bardziej denerwowało Taehyunga.
- Boże, uspokój się już! Idź spać.
- Nieeeeee
Taehyung przewrócił oczami i poszedł przebrać się w piżamę.
Tak jak wtedy, zaczął się rozbierać. Stał z gołą klatką piersiową przy szafie, aż usłyszał za sobą jakieś stłumione dźwięki.
- Hyung..
- Co? - powiedział Taehyung, nie odwracając się.
- Hyuuuuung..
- Co??
- Hyuuung~~
- No co jest?
Taehyung odwrócił się tylko po to, by zobaczyć Jungkooka stojącego tuż za nim, kilka milimetrów dalej.
- Chcę cię.
CZYTASZ
SNOW | taekook
FanfictionCo się stanie z Jungkookiem i Taehyungiem kiedy jedno z nich straci pamięć? fluff; semi-smut; death trigger; boyxboy; [tłumaczenie]