Karma~Hyunlix

Karma comes back

                         Pov Hyunjin
Bylem hujem wiem o tym i jestem nim tak jak I hamem i egoista za to co zrobiłem i bo wiem że to koniec ale dalej chce go dla siebie a jak wyobrażam sobie go z inną osobą to dostaje szału jakbym zobaczyl mojego Lixa obsciskujaxego się z inna osobą to ta osoba trafiła by na ostry dyżur. Ja wiem ze obiecałem mu ze więcej się do niego nie odezwę ale pracujemy jako jedna drużyna w SKZ i postaram się zrobić wszystko zeby do mnie wrucił. Jak mi nie wybaczy to się zabije serio bo nie dał rady bym np. Słyszeć lub dostac zaproszenia na ślub Yonboka z innym pierwsze co bym zrobił po takiej informacji lub po takim zaproszeniu to spaliłbym to w kominku i pociolbym się. Ja go serio kocham nad życie to on mnie wyciągną z stanów lękowych i pomugl mi wyjść z depresji po głównie które zaserwował mi ojciec. A wracając do tego co ja miałem w głowie zdradzając go kurwa nie wiem wiem tylko ze żałuję tego I ze przeklinam w głowie Yeji I nienawidzę samego siebie mam 4 lustra w domu przynajmniej mialem dziś spojrzałem w 2 i zbilem je nie mogłem znieść własnego widoku. Widoku osoby która tak bardzo zraniła Lixa. I siedziałem z takimi myślami w Versace house gdzie szefowa omawiała koncept moich qutfitow na następnych koncertach starałem się udawać że ja słucham chociaż myślami bylem zupełnie gdzie indziej
-Hyunjinie co się z tobą dziś dzieje?-spytała się mnie opiekuńczym i troskliwym głosem moja szefowa była dla mnie jak matka której nigdy nie miałem bo moja zmarła z przedawkowania narkotyków.
-Pamiętasz może mojego narzeczonego Lixa?-spytalem
-Jasne kochany chłopak i co z nim?-spytała
-Od 2 lat go zdradzalem bo nie dawał mi seksu bo nie przepada za tym TAK WIEM JESTEM HUJEM NIE NAWIDZE SIEBIE i on się dowiedzial i zerwalał ze mną rozumiem go ale ja tego żałuję tak strasznie ja go potrzebuje tak strasznie go potrzebuje i w holere za nim tęsknię-powiedzialem jej prawdę
-Jini słuchaj staraj się być jak najlepsza wersja siebie Najpierw zacznij od bycia jego przyjacielem niech się do ciebie co raz bardziej zbliża i niech Ci zaufa ale jako przyjacielowi narazie i flirtuj z nim I doprowadzaj go do rumiencow znów go w sobie zaurocz ale pomalutku on potrzebuje czasu aby ci wybaczyć a poza tym wybaczy ci znam go i z km czuć i że świata poza toba nie widzi-powoedziala
-Dziekuje za rady I wiesz co tak właśnie zrobie-powiedziałem
-prosze a teraz wracajmy do ciebie i twoich qutfitow co?-spytała
-dobrze już się skupiam-powiedzialem i uśmiechnęłem się delikatnie bo tylko ja taki usmiech było mnie stac i starałem się słuchać na tyle ile było to możliwe.
                               Pov Felix.
Wstałem dziś rano i bylem umówiony na wyjazd z Binnem jechał ze mną do Francji ponieważ sam musiał jechać do swojej firmy. O 15 byliśmy na lotnisku
-Hej Binnie-powiedzialem
-Hej Lixie-przywital się ze mną a w mojej głowie tak randomowo zrodziła się myśl żeby wykorzystać to że podobam się Binnowi zostać jego chłopakiem a przy okazji zrodzic zazdrość w Hyunjinie. Wiem jestem okropny ale chciałem Karmy tak strasznie ze bylem gotowy posunąć się do takich kroków aby tylko Hyunjin poczuł się tak samo jak ja.
5 h potem byliśmy w hotelu we Francji. Binnie zrobił kolacje na którą mnie zawołał a ja postanowilem wcielić plan w życie wiem jestem okropny zdaje sobie z tego sprawę.
-Słuchaj ostatnio Zerwałem z Hyunjinem bo mnie zdradzał od 2 lat bo nie dawałem hujowi seksu-zaczelem
-O Boże jak się trzymasz?-spytal
-Szczerze wisi mi to bo zrozumiałem że nie zerwiesz ze mną kontaktu jak ci powiem jedna rzecz?-spytalem
-nie jasne że nie Lixie dajesz-zachecil mnie
-Zdałem sobie sprawę że czuje coś do ciebie od roku na ciebie lecę dlatego to az tak bardzo nie bolało-powiedziałem i wstałem od stołu odsnunelem jego krzesło od stołu i usiadłem na jego kolanach rozkrokiem. Wiedzialrm jak bardzo to rozpalało Hyunjina. Usiadłem i spojrzałem się mu głęboko w oczy
-Kręcisz  mnie Binnie I mam w cholerne dosc ukrywania tego-szepnelem i przejechałem kciukiem po jego dolnej wadze a Binnie nie wytrzymał i zaczęliśmy się całować po czym usadowiliśmy się na kanapie.
-Ty mnue też od 1 spojrzenia na ciebie bylem twój tylko ze ty zakochałeś sie w Hyunjinie ale skoro jest jak mówisz to bedziesz moim chłopakiem?-spytal
-Jasne Binnie-powiedzialem i spowrotem zaczęliśmy się całować. Jest mój a karma wraca~pomyslalem.