Rzucał bluzgami na wszystkie strony. Chciał obudzić tego małego gnojka i zmusić go do uwolnienia jego ciała... ale nikt nie przychodził, pomimo tego, że Minho zdzierał gardło.
Gdy w końcu usłyszał skrzypnięcie desek pod drzwiami, odetchnął z ulgą. Zastanawiał się czy opieprzyć kochanka, czy nagle stać się miłym kotem i przeprosić...
Drzwi otworzyły się z hukiem i stanął w nich Jeongin, taszczący sporej wielkości torbę...- co do huja!!!! - Minho ryknął z niedowierzaniem... czy jego sypialnia nagle stała się celem masowych wycieczek?
- Minho Hyung... liczyłem na milsze powitanie... jak się miewasz? - Jeongin mrużył te swoje wąskie oczy wpatrując się w kolegę z wyraźną satysfakcją...
- I.N. co tu się dzieje? Co masz w tej torbie?
- to twój sen... skąd mam wiedzieć? A w torbie? Zaraz sprawdzimy... - rozsunął zamek i zaczął wyciągać po kolei jej zawarość na łóżko. Minho otwierał oczy ze zdziwienia. Był lubrykant... zaciski na sutki i kolorowe wibratory w najróżniejszych rozmiarach i kształtach. Knebel i pejcze...
- skąd to masz?
- czekało pod drzwiami... fajne co? Będziesz się dziś ostro bawił Hyung?
- nie chcę się bawić... Jeongin czy możesz mnie rozwiązać? Muszę pogadać z Jisungiem...
- nie wolno mi... miałem tylko dostarczyć ci torbę i... a Jisung przyjdzie później...
- dostarczyć torbę? Kto ci kazał? I co jeszcze miałeś zrobić? Jak później? Ma tu przyjść natychmiast! Jisung!!!! - poczuł jak voś ląduje w jego ustach, miażdżąc mu boleśnie język. Knebel.
- i zakneblować cię jeśli byłbyś za głośno... miłej zabawy Hyung!
Wyszedł tak samo nagle jak Seungmin... minho ponownie został sam...
CZYTASZ
A Nightmare... ( Halloween edition ) Minsung po mojemu
FanfictionMoja wersja zboczonego horroru 😂